Informacje

Rafineria ropy naftowej. ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay
Rafineria ropy naftowej. ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE / autor: Pixabay

Ropa w kleszczach. Mocny dolar wpływa na ceny

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 listopada 2024, 18:28

  • Powiększ tekst

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku są pod presją, a mocno ciąży im amerykański dolar, którego kurs wzrósł do dwuletniego maksimum - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 67,97 USD, niżej o 0,67 proc.

Brent na ICE na I 2025 jest wyceniana po 71,86 USD za baryłkę, po zniżce o 0,58 proc.

Dolar podraża zakupy surowców

Umacniający się silnie dolar USA od czasu wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych wyraźnie ciąży na notowaniach towarów wycenianych w amerykańskiej walucie.

Od 5 listopada kurs dolara wzrósł do najwyższego poziomu od dwóćh lat - to sprawia, że surowce wyceniane w tej walucie są droższe dla większości kupujących, którzy posiadają inne waluty.

Chiński popyt na paliwa słabnie

Na rynkach ropy budzi też obawy osłabienie pozycji Chin, które do tej pory były największym importerem ropy naftowej na świecie.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) podała w tym tygodniu, że teraz to Indie są wiodącym źródłem wzrostu popytu na ropę w Azji, ponieważ chińska „konsumpcja” paliw słabnie z powodu spowolnienia gospodarczego i coraz częściej wybieranych przez kierowców pojazdów elektrycznych.

Niespokojnie na Bliskim Wschodzie

W centrum uwagi inwestorów na rynkach ropy jest też nadal konflikt bliskowschodni.

Izrael spieszy się z przygotowaniem porozumienia o zawieszeniu broni w Libanie, a izraelskie władze oswajają się z perspektywą powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu - pisze „The Washington Post”.

Tymczasem w USA maleją zapasy ropy naftowej - wynika z najnowszego branżowego raportu Amerykańskiego Instytut Paliw (API).

API podał, że zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych spadły w ub. tygodniu o 800 tys. baryłek. Zapasy ropy w hubie Cushing spadły z kolei o 1,9 mln baryłek - wyliczył API. Wzrost zanotowano w zapasach benzyny - o 300 tys. baryłek oraz paliw destylowanych - o 1,1 mln baryłek - wynika z danych API.

Na rynkach paliw ocenia się tymczasem, że w 2025 r. nastąpi nadwyżka tego surowca na globalnym rynku ropy.

Analitycy Morgan Stanley obniżyli prognozę całorocznego wzrostu popytu na ropę w 2024 r. do 800 tys. b/d z 950 tys. b/d oraz do 950 tys. b/d w 2025 r. z szacowanych wcześniej 1,1 mln b/d. Bank prognozuje nadwyżkę podaży ropy w przyszłym roku na poziomie 1,3 mln baryłek dziennie. Analitycy Morgan Stanley obniżyli z tego powodu w tym tygodniu swoje prognozy cen ropy i przewidują, że ceny Brent w I kw. 2025 r. będą na poziomie 72 USD/b wobec szacowanych wcześniej 77,5 USD/b.

PAP Biznes, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Polski eksport posypał się na całego. Ujemne saldo

Orlen sprzedaje ważny gazociąg. Został zmuszony?

Rewolucja w gospodarce USA. Elon Musk w nowej roli!

»» Daniel Obajtek komentuje dramatyczne załamanie wyników finansowych Orlenu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych