Branża luksusu traci blask?
Globalne wydatki na dobra luksusowe w 2024 r. wyniosą niemal 1,5 bln euro i będą na podobnym poziomie co rok wcześniej - wynika z poniedziałkowego raportu Bain & Company. Dodano, że spadają wydatki na osobiste towary luksusowe, takie jak zegarki i biżuteria.
Jak przekazali autorzy raportu rynek osobistych dóbr luksusowych takich jak, biżuteria i zegarki „nieznacznie zwalnia”. Według nich jest to spowodowane tym, iż konsumenci w dobie niepewności gospodarczej i rosnących cen ograniczają wydatki. Bain & Company przewiduje, że sektor ten odnotuje pierwsze - z wyjątkiem pandemii - spowolnienie od czasów globalnego kryzysu finansowego (z 2008-2009 roku) - ma ono wynieść -2 proc. rok do roku.
„Widoczny w pokoleniu Z spadek zainteresowania markami luksusowymi przyczynił się do globalnego zmniejszenia bazy klientów o około 50 milionów w ciągu ostatnich dwóch lat” - przekazano.
Zauważono, że najbogatsi zwiększają swoje wydatki, chociaż „stopniowo maleje postrzegane przez nich poczucie wyjątkowości gwarantowane przez marki luksusowe„.
Ekskluzywne podróże i markowe okulary świetnie się sprzedają
Wskazano też, że popularnością cieszą się luksusowe podróże i wydarzenia towarzyskie, czyli tzw. luksusowe doznania. „Jednocześnie rośnie popyt na jachty, samochody czy odrzutowce, które przyciągają zamożnych klientów” - dodano. Dobre wyniki uzyskują też produkty kosmetyczne, a w szczególności - jak podkreślono - perfumy.
„Równie szybko rozwijającym się rynkiem jest branża optyczna, która przyciąga klientów dzięki rosnącej kreatywności oraz wysokiej klasy specjalistycznym markom okularów” - wskazali autorzy opracowania.
Dramatyczny spadek liczby odwiedzających w sklepach stacjonarnych
Dodano, że dobre wyniki biżuterii utrzymuje rynek amerykański, choć segment zegarków, wyrobów skórzanych i obuwia spowalnia. „Konsumenci ograniczają swoje zakupy i stają się bardziej wybredni” - zauważono. Według Bain & Company konsumenci „szukają okazji”, dlatego popularniejsze stają się produkty z drugiej ręki, a w szczególności biżuteria, odzież czy wyroby skórzane.
W raporcie dodano, że luksusowe sklepy stacjonarne zmagają się z „_dramatycznym spadkiem liczby odwiedzających_”. Z kolei te outletowe radzą sobie bardzo dobrze. „Format zyskuje na popularności jako preferowany kanał sprzedażowy przy wejściu na rynek, kierując ofertę do konsumentów rezygnujących z zakupów za pełną cenę” - zauważono. Wskazano, że stabilizuje się też sprzedaż online po okresie pandemii.
Turystyka kwitnie
„Europa odnotowuje silniejszy, ale stabilizujący się wzrost kwartalny, napędzany popytem turystycznym, zwłaszcza w dużych miastach oraz popularnych kurortach w południowej części kontynentu” - poinformowano. Zwrócono uwagę, że w Wielkiej Brytanii i północnej Europie liczba turystów zainteresowanych luksusowymi dobrami jest niewielka. „Na Bliskim Wschodzie sytuacja jest zróżnicowana z powodu napięć regionalnych, które wpływają na ruch turystyczny” - dodano.
Autorzy opracowania wskazali, że w USA mimo, iż zaufanie klientów jest zmienne, to obserwowany jest tam wzrost sprzedaży. „Poza USA sytuacja jest bardziej zróżnicowana – Kanada ma problem z brakiem chińskich turystów, podczas gdy Meksyk czy Brazylia radzą sobie bardzo dobrze” - wyjaśniono. W przypadku regionu Azji i Pacyfiku liderem tego rynku jest Japonia, co - jak wskazano - jest spowodowane głównie dzięki korzystnym kursom walut oraz związanym z tym rosnącym nakładom na wyjazdy turystyczne w pierwszej połowie 2024 r.
Bogatych konsumentów przejściowo ubywa
Odnośnie Chin, to Bain & Company wskazuje, że sytuacja w tym kraju „znacznie się pogorszyła” po dalszym spowolnieniu wydatków konsumentów.
„Zaufanie konsumentów spada, a chińscy turyści wybierają inne pobliskie kraje lub Europę” - podkreślono.
Autorzy raportu prognozują, że rynki wschodzące, takie jak m.in. Ameryka Łacińska, Indie i Afryka do 2030 roku zyskają łącznie nawet 50 mln nowych konsumentów dóbr luksusowych z wyższej klasy średniej.
W ocenie Bain & Company w przyszłym roku sytuacja na rynku dóbr luksusowych ma się nieznacznie poprawić, choć będzie to zależne od makroekonomicznych warunków w regionach.
„Z kolei do 2030 roku rynek ma wkroczyć na długoterminową, pozytywną ścieżkę, z rosnącą liczbą konsumentów, którzy będą stanowić istotny segment” - dodano. Bain & Company to firma doradztwa strategicznego.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Gaz? Halt! Ultimatum w sprawie ogrzewania
Kara za zakręcenie gazowego kurka
»» Dr Zbigniew Kuźmiuk o rosnących problemach budżetu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24