Informacje

Mięsny czy wege? Oto jest pytanie. / autor: Pixabay
Mięsny czy wege? Oto jest pytanie. / autor: Pixabay

Roślinne alternatywy mięsa wciąż zbyt drogie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 lutego 2025, 09:00

  • Powiększ tekst

Ludzie chętniej wybierają mięso niż jego roślinne alternatywy, ale tylko do momentu, kiedy te drugie są droższe lub w podobniej cenie – ustalili badacze z Uniwersytetu Marcina Lutra w Halle-Wittenberg. Gdy okazują się tańsze, sytuacja ulega odwróceniu.

Choć podaż roślinnych alternatyw rośnie od lat, to popyt na mięso utrzymuje się na wysokim poziomie. Niestety, istnieje bardzo mało wiarygodnych danych na temat ogólnej akceptacji alternatyw mięsa i warunków, jakie należy spełnić, aby stały się one bardziej atrakcyjne dla konsumentów.

Mięsożercy na tapecie

Naukowcy z Uniwersytetu Humboldta w Berlinie i Uniwersytetu Georga Augusta w Getyndze postanowili wypełnić tę lukę i przebadać preferencje konsumentów dotyczące mięsa i jego substytutów. W tym celu przeprowadzili oni ankietę online wśród 2100 Amerykanów. Celowo wybrali Stany Zjednoczone, ponieważ jest to kraj o jednym z najwyższych wskaźników spożycia mięsa na świecie. W 2023 roku statystyczny Amerykanin zjadł około 25 kilogramów wołowiny.

Dla konsumentów, którzy już zdecydują się na wegetariańskiego burgera, nie ma znaczenia fakt, że nie przypomina on za wszelką cenę smaku wołowiny. Świadomie wybrali oni wersję bezmięsną i są gotowi na odmienny smak. Z kolei Wegeburgera próbującego na siłę udawać mięsnego konkurenta postrzegają jako żywność „ultra przetworzoną” (czytaj: z długą etykietą).

Roślinny, imitujący mięso, na szarym końcu

W pierwszej części badania uczestnicy zostali poproszeni o wybranie jednej z czterech wersji burgerów: prawdziwego burgera wołowego, burgera roślinnego imitującego mięso, burgera wegetariańskiego, który imitował jedynie wygląd mięsa, ale nie jego smak ani konsystencję oraz burgera typu falafel. Do wszystkich dołączono zdjęcia i pisemne opisy. Trzy czwarte respondentów wybrało prawdziwego burgera mięsnego. Drugim najpopularniejszym wyborem był burger falafel, a burger roślinny imitujący mięso znalazł się na ostatnim miejscu. Przeczy to powszechnemu założeniu, że zamienniki mięsa mogą być konkurencyjne tylko wtedy, gdy są jak najbardziej zbliżone do oryginału.

Autorzy ustalili również, że zdecydowana większość badanych bez problemu zdecydowałaby się na roślinny zamiennik, gdyby nie oferowano żadnego burgera mięsnego, a tylko jedna trzecia całkowicie odmówiłaby jedzenia jakichkolwiek wegańskich alternatyw.

Cena w dół, sprzedaż w górę

Następnie naukowcy przeanalizowali, czy i w jaki sposób cena poszczególnych burgerów wpływała na preferencje konsumentów. Okazało się, że dopiero, gdy substytuty mięsa były znacznie tańsze od oryginału, w zachowaniu uczestników zachodziła zauważalna zmiana – np. obniżenie ceny burgera imitującego mięso o 10 proc. doprowadziło do 14-proc. wzrostu jego sprzedaży.

Naukowcy wysnuli więc wniosek, że dyby alternatywy były o połowę tańsze od burgerów wołowych, liczba osób, które je wybierają, podwoiłaby się. Co ciekawe, mimo że stereotypowo mężczyzn uważa się za bardziej zadeklarowanych mięsożerców, w tym przypadku to właśnie oni byli bardziej od kobiet skłonni do zmiany swojego wyboru ze względu na cenę.

Źródło: PAP

Oprac. GS

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Gorączka złota? Londyn pustoszeje, wygrywa Ameryka

Nowy plan Greenpeace: totalna blokada branży paliw!

Koniec marzeń o elektrowni atomowej? Tusk ma odpowiedź

»»Dramat! Czy Poczta Polska przetrwa rządy Tuska - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych