Analizy
Dolar zauważalnie umocnił się względem każdej z głównych walut oraz złotego / autor: Pixabay
Dolar zauważalnie umocnił się względem każdej z głównych walut oraz złotego / autor: Pixabay

Dolar odzyskuje miano aktywa safe haven

Analitycy Ebury

  • Opublikowano: 24 listopada 2025, 18:30

  • Powiększ tekst

Chaotyczne doniesienia odnośnie do amerykańskiego „planu pokojowego” dla wojny Rosji i Ukrainy doprowadziły do niewielkiego spadku cen ropy naftowej oraz skromnych zysków walut CEE. Złoty tydzień zakończył jednak niewielkim osłabieniem, co wiążemy z siłą dolara oraz wzrostem globalnych obaw odnośnie do rynku akcji i kryptowalut.

Kluczowe punkty:

• PLN nieco słabszy w obliczu silnego dolara.

• Wracają dane z USA.

• Amerykański rynek pracy całkowicie nie stanął.

• Odczyty ze strefy euro sugerują gospodarczo niezły koniec roku.

• GBP czeka na budżet.

Amerykańska waluta wydaje się odzyskiwać miano aktywa safe haven – korzystając z pogorszenia sentymentu względem ryzyka, umocniła się w minionym tygodniu zauważalnie względem każdej z głównych walut oraz złotego. Przed nami „Dzień Dziękczynienia”, co oznacza krótszy tydzień handlu za Oceanem oraz mniej obfity kalendarz makro. W takim otoczeniu szczególne zainteresowanie budzić będą środowe ogłoszenia dot. brytyjskiego budżetu.

Choć zarówno funt, jak i rentowności brytyjskich obligacji doświadczały w ostatnim czasie nieco mniejszej zmienności, niż w ostatnich tygodniach, margines tolerancji dla wszelkiego rodzaju potknięć kanclerz Reeves będzie bardzo niewielki. Plan, który zaprezentuje, będzie musiał nie tylko przekonać inwestorów, że księgi zostaną trwale zbilansowane, ale i dać nadzieje na pewnego rodzaju ożywienie gospodarcze. Doniesienia informujące nas o tym, że luka budżetowa nie jest tak duża, jak uprzednio sądzono przyjmujemy z pewną dawką optymizmu, jesteśmy jednak przekonani, że dalsze podwyżki podatków będą nieuniknione. Oszacowanie, co dokładnie będą obejmować, to wyjątkowo trudne zadanie.

PLN

W pewnym momencie rynkowe nadzieje, że pokój w Ukrainie może być bliżej, pomogły sentymentowi względem regionu, ale ostatecznie para EUR/PLN zakończyła tydzień wyżej w obliczu rajdu dolara. Chaotyczne wieści z USA i to, że 28-punktowy „plan pokojowy” mocno pokrywa się z maksymalistycznymi żądaniami Kremla nie napawają optymizmem co do tego, że konflikt zostanie rozwiązany w sposób ograniczający ryzyko przyszłej rosyjskiej agresji. Niemniej powrót do tematu przybliża perspektywę zawieszenia broni, przynajmniej tak wynika z reakcji rynku. Ceny ukraińskich dolarowych obligacji skierowały się w górę, a implikowane prawdopodobieństwo zawieszenia broni w 2026 r. na Polymarket wzrosło o ok. 10 p.p. i obecnie wynosi ok. 50/50.

Wieści z kraju potwierdzają ostatnie trendy. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, że inflacja bazowa pozostaje w ryzach, w październiku spadła do 3 proc., najniższego poziomu od końcówki 2019 r. Dalszy spadek dynamiki płac do istotnie niższych od oczekiwań 6,6 proc. wspiera argument że presja cenowa nie powinna być większym problemem ani w najbliższym, ani średnim okresie. Mocniejsze spadki cen producentów również nie szkodą tej argumentacji. Nie mamy większych wątpliwości, że RPP w początkach 2026 r. będzie kontynuować obniżki stóp procentowych.

EUR

Listopadowe dane PMI opisujące aktywność biznesową nie przyniosły niespodzianek. Gospodarka nadal rośnie, choć utrzymuje się dychotomia między doświadczającym stagnacji sektorem przemysłowym a bardziej odpornymi usługami. Choć są nieco opóźnione, dane o zatrudnieniu potwierdzają, że w strefie euro rosło przynajmniej jeszcze w trzecim kwartale, nawet jeśli tempo kreacji nowych miejsc pracy spada. To dobrze wróży, wzmacniając nadzieje względem dość solidnego zakończenia roku w strefie euro.

Oczekujemy, że sektor usług, wsparty przez nadal zdrowy rynek pracy, będzie w nadchodzących miesiącach nadal wspierał umiarkowany wzrost w strefie euro i wspólną walutę. W międzyczasie inwestorzy będą mieli do przeanalizowania kilka wystąpień oficjeli EBC, w tym prezeski Lagarde (w czwartek 27.11). Biorąc jednak pod uwagę wysoko ustawioną poprzeczkę dla dalszych obniżek stóp procentowych, nie spodziewamy się fajerwerków.

USD

Opóźniony wrześniowy raport z rynku pracy pozytywnie zaskoczył, wskazując, że jeszcze przynajmniej dwa miesiące temu rynek pracy całkowicie nie stanął. Utworzonych zostało 119 tys. miejsc pracy netto, choć badanie gospodarstw domowych wykazało nieznaczny wzrost stopy bezrobocia, w dużej mierze powodowany wyższą stopą uczestnictwa w rynku pracy. Być może wystarczy to, żeby Fed pozostawił stopy na niezmienionym poziomie w grudniu, choć kontrakty futures wyceniają obecnie nieco większą szanse na cięcie aniżeli pauzę.

Napływ świeżych danych po wznowieniu pracy rządu pozostaje czynnikiem wspierającym dolara. Uważamy, że obawy o wpływ spadków na giełdzie na nastroje konsumentów i wydatki są przesadzone. Amerykańskie akcje są obecnie mniej więcej tam gdzie były sześć tygodni temu i o 12 proc. droższe niż na początku roku. Dalszy ruch w dół mógłby zmienić tę ocenę, ale uważamy, że musielibyśmy zobaczyć dość mocny spadek.

GBP

Z Wielkiej Brytanii przed kluczowym ogłoszeniem budżetu napłynął dość ponury zestaw danych gospodarczych. Opublikowany w zeszłym tygodniu raport CPI przyniósł wprawdzie dobrą wiadomość o złagodzeniu presji cenowej, ale główna miara inflacji nadal była bliższa 4 proc. niż 3 proc. Sprzedaż detaliczna w październiku rozczarowała, a indeksy PMI opisujące aktywność biznesową ugrzęzły w martwym punkcie, gwałtownie pogorszyły się bowiem nastroje w usługach – częściowo z powodu niepewności związanej z budżetem.

Teraz wszystkie oczy zwrócone są na środowe ogłoszenie samego budżetu. Nie jest jasne, czy będzie wystarczająco miejsca na podwyżki podatków w stopniu pozwalającym wypełnić wymagane 25-30 mld funtów deficytu – rząd podobno wykluczył podwyżki stawek podatku dochodowego i najwyraźniej nie jest w stanie ciąć wydatków budżetowych. Spodziewamy się raczej mozaiki rozmaitych, ukierunkowanych podwyżek podatków, ale diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli kanclerz skarbu Rachel Reeves nie zdoła przekonać rynków, że ma wiarygodny długoterminowy plan zapewnienia zrównoważenia finansów publicznych, funt może w środę znaleźć się w trudnym położeniu. Przygotowujemy się na podwyższoną zmienność brytyjskiej waluty w tym tygodniu.

Autorzy: Enrique Díaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk i Michał Jóźwiak – analitycy Ebury

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych