
EU ETS2 to „zielone wariactwo” Brukseli
Wzrost miesięcznych opłat za energię i ogrzewanie na początek o ponad 600 zł i o ponad 1300 zł od 2030 roku – to następstwa wprowadzenia już od początku 2027 roku nowego unijnego systemu handlu emisjami, który jest w praktyce parapodatkiem węglowym.
Takie prognozy znalazły się w raporcie „Energia. Transport. Społeczeństwo” o wpływie systemu ETS 2 na gospodarkę Polski, jaki na zlecenie NSZZ „Solidarność” przygotowali prof. Zbigniew Krysiak i Marek Lachowicz, a który dziś zaprezentował szef związku Piotr Duda.
»» O raporcie w sprawie EU ETS2 autorstwa NSZZ Solidarność czytaj tutaj:
„Solidarność” ostrzega przed ETS2
Duda: „zielona patologia”
Ten system, ta zielona patologia, dosięgnie w 2027 roku indywidualnie każdego obywatela i każdą polską rodzinę – mówił dziennikarzom Piotr Duda.
EU ETS2 ma obejmować transport, budownictwo i ciepłownictwo, a w efekcie dostawcy paliwa tak do ogrzewania jak i samochodów doliczać będą do ich ceny koszt emisji CO2, przez co będą one szybko wzrastać. W ten sposób Unia Europejska chce wymusić na krajach członkowskich ograniczenie wykorzystywania paliw kopalnych, a mieszkańców krajów Unii skłonić do przejścia na elektromobilność i ekoogrzewanie pomimo, że wiąże się to z olbrzymimi kosztami. EU ETS 2 to jeden z głównych elementów unijnej strategii Zielonego Ładu, która ma spowodować, że w połowie wieku UE stanie się neutralna dla klimatu. – Będziemy walczyć i liczymy, że ten drapieżny zostanie wyrzucony do kosza historii, zwłaszcza że nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska - to tylko biznes i polityka – mówił przewodniczący Piotr Duda.
Krysiak: masowe bankructwa Polaków z powodu cen energii
Prof. Zbigniew Krysiak przekonywał, że jeśli nie uda się zatrzymać wdrożenia systemu i ceny paliw do ogrzewania i w transporcie radykalnie wzrosną, to oznaczać będzie bankructwo budżetów domowych i doprowadzi wiele rodzin do ubóstwa energetycznego. – Poza tym uderzy w małe i mikro firmy, doprowadzając je do upadłości – dodał.
W raporcie wskazano na bardzo duże znaczenie ogrzewania węglowego i gazowego w budynkach jednorodzinnych w Polsce. Mamy zarejestrowanych 4,5 mln kotłów na paliwa stałe, co oznacza w przypadku wprowadzenia EU ETS2 drastyczny wzrost kosztów ogrzewania dla wszystkich ich użytkowników. Prof. Krysiak wskazywał dziś również na fakt, że system handlu emisjami ten już istniejący od kilkunastu lat (obciążający energetykę i przemysł) fatalnie odbił się na europejskiej gospodarce, a wprowadzenie EU ETS2 tylko jeszcze pogłębi problemy.
Gdy po raz pierwszy go wprowadzano PKB Unii Europejskiej było porównywalne z amerykańskim, teraz stanowi zaledwie 60 procent PKB Stanów Zjednoczonych – mówił.
Dodał, że sytuacja w kolejnych latach wraz z ETS2 będzie się tylko pogarszać i nie będzie szans na odzyskanie konkurencyjności przez unijną gospodarkę wobec chińskiej czy amerykańskiej.
Ekspert podkreślał również dodatkowe wyzwania, jakie stwarza rozwój niestabilnych, bo zależnych od pogody źródeł energii czyli farm wiatrowych i słonecznych, na których szybki rozwój tak bardzo stawia Bruksela w ramach Zielonego Ładu i planu wyeliminowania paliw kopalnych z kontynentu. Prof. Zbigniew Krysiak wskazał, że duży udział niestabilnych źródeł prowadzi do wysokich kosztów energii, zwłaszcza gdy w Polsce są plany zamykania elektrowni węglowych i gzowych, oraz na zagrożenie blackoutami czyli przerwami w dostawach energii, co uderza zawsze w całą gospodarkę.
Polska musi opuścić system handlu emisjami
„Biorąc pod uwagę poważne ryzyko brnięcia w kierunku kryzysu gospodarczego w UE i w Polsce” autorzy raportu w rekomendacjach zaproponowali – wyjście z działającego aktualnie systemu handlu emisjami i rezygnację z wdrażania EU ETS2.
Nie możemy pozwolić sobie na zniszczenie gospodarki i nie możemy dopuścić do zamykania przedsiębiorstw i utraty tysięcy miejsc pracy z powodu polityki klimatycznej – mówił Piotr Duda.
Przypomniał, że NSZZ „Solidarność” domaga się referendum w sprawie odrzucenia Zielonego Ładu i zbiera podpisy w tej sprawie.
Wiceprzewodniczący związku Bartłomiej Mickiewicz dodał, że ”zielone wariactwo” UE dotknie każdego Polaka. I by temu zapobiec potrzebne jest silne wsparcie społeczne i polityczne. Dlatego związkowcy liczą na pomoc prezydenta Karola Nawrockiego.
Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Miłośnicy złota mieli rację, ale z niewłaściwych powodów
Podwyżki podatków to nie naprawa finansów publicznych
Fatalny trend! Bezrobocie rośnie czwarty miesiąc z rzędu
»»Tusk i jego rząd dobijają polskie rolnictwo i naukę – oglądaj w telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.