Masz przyczepę postawioną na posesji? Zapłacisz karę
Masz posesję a na posesji przyczepę? To znaczy, że dokonałeś samowoli budowlanej. I może to skutkować karą. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. I choć właściciel mógłby przyczepę po prostu odwieźć kilka metrów dalej, na parking, sąd na to nie pozwolił. Kara dla obywatela musi być.
Sprawa dotyczyła zleconej przez burmistrza kontroli domku letniskowego. Przeprowadził ją powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, który orzekł, iż obiektem tym jest przyczepa. Postawiono ją jednak na betonowych blokach oraz otoczono drewnianą palisadą. Przyczepa nie posiadała żadnych instalacji ani nie była związana z trwale z gruntem. Uznano więc, że jest to obiekt tymczasowy, na budowę którego wymagane było zgłoszenie (którego nie dokonano).
Czy właściciel mógłby przyczepę po prostu odwieźć kilka metrów dalej, na parking? Mógłby. Ale kara jest karą. Urzędnik (i sędzia) wie lepiej.
Prowadząc sprawę stwierdzono, że obiekt został zlokalizowany na terenach, na których zgodnie z ustaleniami obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego zakazuje się miedzy innymi nowej zabudowy letniskowej oraz przekształcania tej istniejącej w zabudowę mieszkaniową lub zagrodową. Co więcej, obiekt położony został za blisko granicy z sąsiednią działką. Z tych powodów nakazano jego rozbiórkę.
Dziennik Gazeta Prawna/ as/