Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Jacek Kapica miał otrzymać zarzuty za aferę hazardową - szybko je jednak wycofano a prokuratorzy prowadzący jego sprawę mają kłopoty

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 października 2014, 10:17

  • Powiększ tekst

Do języka polskiego wejdzie nowe powiedzenie: Uczciwy jak Kapica. Wiceminister finansów i nadzorca służby celnej miał mieć postawione zarzuty za aferę hazardową. Ale zarzutów nigdy nie usłyszał, bo dziwnym zbiegiem okoliczności zniknęły, zaś stawiający je prokurator ma kłopoty. A Kapica jest niewinny, mimo, iż prokuratura potwierdza, iż mógł on popełnić przestępstwo.

Wiceminister finansów i jednocześnie szef służby celnej Jacek Kapica miał usłyszeć zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w sprawie tzw. afery hazardowej. Zarzuty jednak uchylono, a śledztwo odebrano prowadzącym je prokuratorom i przeniesiono. Długoletnie śledztwo w sprawie afery hazardowej prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. Przeniesiono je do Poznania, a prokuratorom z Białegostoku odebrano je niemal potajemnie, gdy przebywali na urlopach.

Tak ukręca się głowy aferom.

Postawione wobec Jacka Kapicy zarzuty zostały uchylone niemal natychmiast, zanim zdążył on jeszcze pojawić się w prokuraturze - relacjonuje TVN24. Fakt, że istniało postanowienie postawienia kapicy zarzutów potwierdza rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk. Białostocka prokuratura, której po kilku latach odebrano śledztwo, potwierdza, że istnieją materiały, które wykazują prawdopodobieństwo popełnienia przez Kapicę przestępstwa i dlatego postanowiono postawić mu zarzuty niedopełnienia lub przekroczenia obowiązków. Prokuratura Generalna zażądała jednak ich uchylenia twierdząc, że dowody są niewystarczające.

A więc człowiek niewinny! I to chodzi.

Rp.pl/ TVN24/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych