Nowy pomysł twórców gier wyścigowych: Za wirtualne paliwo gracz ma płacić prawdziwymi pieniędzmi
Prawdziwa rewolucja w dziedzinie gier "free to play". Otóż koncern EA wprowadził bodaj najbardziej oryginalną opłatę za możliwość zabawy - trzeba będzie zapłacić za wirtualne paliwo.
Tak ma być w grze wyścigowej "Need for Speed: No limits". Otóż gra "limit" jak najbardziej ma - jest nim, jak w życiu, paliwo. O sprawie informuje Polygamia.pl.
Zgodnie z obecnie panującą modą, gracz nie będzie mógł bawić się bez przerwy. Wprowadzone zostanie ograniczenie czasowe - jeśli czas się skończy, trzeba będzie poczekać albo zapłacić.
Ale za co zapłacić?
Electronic Arts postanowiło ubrać to w "realistyczne" szaty i limity czasowe stały się... benzyną.
A więc jak nie zapłacisz - zostaniesz.
Polygamia.pl/ as/