Kancelaria Sikorskiego próbuje uderzyć w Andrzeja Dudę odprawą z PE. Tymczasem nowo wybrany prezydent wcale jej nie chce
Prezydentowi elektowi Andrzejowi Dudzie nie będzie przysługiwała odprawa ani emerytura z Parlamentu Europejskiego, ponieważ utracił mandat ze względu na objęcie urzędu publicznego - wyjaśniła rzeczniczka marszałka Sejmu Małgorzata Ławrowska.
"Jeśli chodzi o odprawy i emerytury, zgodnie z regulacjami PE, w sytuacji, gdy ktoś odchodzi na stanowisko państwowe, bez względu na staż pracy, nie przysługują mu odprawy i nie przysługuje mu emerytura" - powiedziała dziś Ławrowska. Jak tłumaczyła, Duda musiałby w przyszłości zostać ponownie wybrany do PE, by mieć prawo do emerytury.
Statut eurodeputowanego przewiduje, że odprawa po zakończeniu sprawowania mandatu nie przysługuje, jeżeli europoseł obejmuje mandat w innym parlamencie albo obejmuje urząd publiczny. Z kolei emerytura przysługuje dopiero po pełnym roku sprawowania mandatu, a Duda został eurodeputowanym 1 lipca 2014 r.
Odnosząc się z kolei do kwestii wygaszenia mandatu eurodeputowanego, który pełnił prezydent elekt, Ławrowska zaznaczyła, że rola marszałka Sejmu "jest tylko notarialna". "Mandat europosła wygasł z mocy prawa w momencie, gdy Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła wynik wyborów. Rolą marszałka Sejmu jest powiadomienie o tym" - powiedziała.
We wtorek marszałek Sejmu Radosław Sikorski wydał postanowienie o wygaszeniu mandatu do Parlamentu Europejskiego Andrzeja Dudy. Później szef PE stwierdzi wygaśnięcie mandatu europosła, a marszałek Sejmu zawiadomi kolejnego kandydata z tej samej listy, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu mandacie.
W 2014 r. w wyborach do PE w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, z którego startował Duda, PiS zdobyło trzy mandaty, a czwarty najlepszy wynik na liście tej partii uzyskał Edward Czesak - obecnie poseł PiS.
Będzie on miał siedem dni od dnia doręczenia zawiadomienia na złożenie oświadczenia o przyjęciu mandatu posła do PE. Może też zrzec się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu na rzecz kolejnego uprawnionego kandydata ze swojej listy. W tym przypadku jest to Barbara Bartuś. O obsadzeniu mandatu europosła postanawia Marszałek Sejmu, który zawiadamia o swej decyzji szefa PE.
Czesak już w niedzielę wyborczą, gdy sondażowe wyniki wskazały na zwycięstwo Andrzeja Dudy, powiedział, że jeśli w ubiegłym roku zdecydował się ubiegać o mandat w PE i uzyskał całkiem niezły wynik (14,7 tys. głosów poparcia.), to teraz podejmie to wyzwanie, jeśli będzie miał taką szansę.
W II turze wyborów prezydenckich Andrzej Duda uzyskał 51,55 proc. głosów, a jego kontrkandydat, urzędujący prezydent Bronisław Komorowski - 48,45 proc. Zgodnie z art. 132 konstytucji prezydent Rzeczypospolitej nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowanym urzędem. Uroczystość wręczenia Dudzie aktu wyboru na prezydenta odbędzie się w piątek, 29 maja. Urząd obejmie 6 sierpnia.
PAP/ as/