Nowe taśmy: Bieńkowska, Kwiatkowski, ustawione konkursy w NIK i śmiech z Polaków
Kolejna - zapewne nie ostatnia - odsłona afery taśmowej. W programie „Zadanie specjalne” na antenie Telewizji Republika ujawniono następne nagranie - tym razem w podsłuchanej rozmowie uczestniczyli szef Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski, Elżbieta Bieńkowska (była wicepremier, dziś komisarz UE) i dwóch przedstawicieli katowickiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli (Przemysław Witek i Piotr Miklis).
Prowadząca program red. Anita Gargas na wstępie programu przypomniała zarys całej afery, która w ostatnich dniach wybuchła wokół Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztofa Kwiatkowskiego i Jana Burego (w tyle również z urzędnikami KPRM).
Nagranie ujawnione w Telewizji Republika pochodzi z restauracji Sowa i Przyjaciele i dotyczy właśnie „ustawionego” konkursu - Kwiatkowski nie jest jeszcze wówczas zaprzysiężonym prezesem, a już trwają układy co do obsady delegatur.
Kwiatkowski: Przepraszam, Koledzy z PSL mnie molestują...
Bieńkowska: Ano widzisz.
(...)
Kwiatkowski: Ja dziękuję za tę informację, że jest oto jedyny dobry kandydat. No to niech pan opisze dobre rozwiązanie, bo ja specjalnie trzymałem się z daleka.
Bieńkowska: No to posłuchaj.
PW (delagat): Była za 5 min druga, jak Cichosz zrezygnował.
Bieńkowska: O 14 był konkurs, wiesz.
PW: Miałem informację od kogoś wiarygodnego. (…) Tak czy siak podobno Jezierski się wkurzył i to mocno, i na szybko akcja - kto pomoże. Wojtek Kutyła gdzieś tam tak…
Kwiatkowski: W komisji musi być wiceprezes. (...)
Bieńkowska: Wspaniała instytucja, gratuluję ci! (śmiech)
Kwiatkowski: Ja nie wiem, jak ona ma ciągle dalej 60-procentowe zaufanie, opinii publicznej (śmiech). Dobrze, że nikt się temu w szczegółach nie przygląda
W innym fragmencie rozmowy słychać słowa Krzysztofa Kwiatkowskiego, który obawia się, że jego działania wyjdą na jaw.
Mi zależy na jednym, żeby później nie było jakichś plotek, że ja się w to mieszałem...
W rozmowie pojawiają się też sugestie o „zastanawiających” 69 tysiącach złotych nagród, jakie przyznał poprzedni szef Izby. Paweł Biedziak (rzecznik NIK) miał przekazać informację o tym „Super Expressowi” - w tle pojawia się gra z różnymi mediami tytułami prasowymi.
Kwiatkowski: Ja już się śmiałem, kogo jeszcze uruchomi - ze 20 dziennikarzy, ale pełen przekrój tvn24, przez publiczną - jakie to ja mam szczęście, że mam takiego wspaniałego rzecznika, że nie będę miał w związku z tym żadnych problemów z mediami.
Bieńkowska: Ale jaja!
Więcej na wPolityce.pl
Telewizja Republika/ as/