Ceny ropy spadają w USA: To już niemal reguła
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają. To już prawie zasada - wskazują maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 46,14 USD, po zniżce o 61 centów.
Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 52 centy do 50,16 USD za baryłkę.
Na rynkach pojawiła się informacja, że Wenezuela, producent ropy z OPEC, i Rosja osiągnęły wstępne porozumienie dotyczące przywrócenia na rynkach paliw stabilizacji.
Tymczasem ropy na giełdach paliw może być jeszcze więcej, gdy pojawi się dodatkowy surowiec z Iranu.
Zawarte 14 lipca przez Teheran i sześć mocarstw (USA, Rosję, Chiny, Wielką Brytanię, Francję i Niemcy) porozumienie przewiduje, że Iran radykalnie ograniczy swój program nuklearny i nie będzie dążył do wejścia w posiadanie broni jądrowej w zamian za stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na ten kraj. Porozumienie zaakceptowała Rada Bezpieczeństwa ONZ.
Analitycy Societe Genrale SA oceniają, że m.in. z tego powodu nadpodaż ropy na światowych rynkach utrzyma się dłużej niż się wcześniej spodziewano.
"Na rynkach ropy jest duża nadwyżka tego surowca" - wskazuje też Ric Spooner, główny analityk CMC Markets w Sydney.
"W takim wypadku, gdy dla rynków ropy nie ma żadnego zagrożenia, że dostawy surowca mogą zostać zakłócone, to ceny ropy nadal będą spadać" - dodaje.
W czwartek ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 1,1 proc. do 46,75 USD za baryłkę.
PAP/ as/
