Lekarka Chelsea Londyn odrzuciła ugodę o wartości 1,2 mln funtów
Eva Carneiro, była lekarka piłkarzy Chelsea Londyn, która pozwała klub do sądu za nieuzasadnione jej zdaniem odsunięcie od wykonywania obowiązków, odrzuciła warunki ugody zaproponowane jej przez prawników Chelsea - kwotę 1,2 mln funtów.
Carneiro chce, by doszło do otwartej rozprawy, w której sąd będzie brał pod uwagę nie tylko zeznania świadków, ale i wewnętrzną korespondencję mailową między władzami klubu, a trenerem Jose Mourinho. Oskarża Portugalczyka o szykanowanie i dyskryminację oraz seksistowskie uwagi.
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło 8 sierpnia, gdy Chelsea rywalizowała w pierwszej kolejce ligowej ze Swansea City (2:2). Carneiro i fizjoterapeuta Jon Fearn wbiegli na murawę, aby pomóc Edenowi Hazardowi. Belg, który nie doznał poważniejszych obrażeń, musiał na chwilę zejść z placu gry i czekać na pozwolenie sędziego na powrót. W związku z tym Chelsea musiała przez jakiś czas grać w dziewiątkę (wcześniej czerwoną kartkę zobaczył bramkarz Thibaut Courtois), a to zdaniem szkoleniowca mogło narazić ją na utratę gola.
Mourinho uznał, że służby medyczne zareagowały pochopnie. Nazwał Carneiro i Fearna "impulsywnymi i naiwnymi", zarzucił im, że nie potrafią "czytać gry". Miał też użyć - według lekarki - niecenzuralnego słowa pod jej adresem. Portugalczyk usunął ich ze sztabu. Urodzona na Gibraltarze lekarka odeszła w końcu z klubu.
Carneiro została zatrudniona w Chelsea w 2011 r., gdy trenerem był Andre-Villas-Boas. Od tego czasu nigdy nie wypowiadała się w brytyjskich mediach, ani nie udzielała wywiadów. Gdy wyszła na jaw sprawa z Mourinho, na Facebooku podziękowała kibicom i opinii publicznej za wsparcie.
PAP/ as/