PO chce zabrać część wynagrodzenia za nadgodziny
W imię walki z kryzysem i w celu obniżenia kosztów płacy posłowie Platformy Obywatelskiej chcą obciąć wysokość dodatków do pensji za pracę w nadgodzinach. Mają być one niższe o 20 proc. niż obecnie - informuje dziesiejszy Dziennik Gazeta Prawna.
Obok rządowego projektu zmian w czasie pracy, który ma być czytany jutro w Sejmie, gdzie przewiduje się m.in. możliwość wydłużenia okresów rozliczeniowych do 12 miesięcy, co ma ułatwić jego dostosowanie do potrzeb produkcji, posłowie Platformy Obywatelskiej przygotowali swoje propozycje, które idą znacznie dalej i to ze szkodą dla pracowników.
Zakłada on m.in. obniżenie stawek za pracę w godzinach nadliczbowych oraz znaczące wydłużenie terminu, w którym można oddawać pracownikom czas wolny w zamian za ponadwymiarową pracę (wtedy nie trzeba wypłacać dodatków do pensji) - napisała DGP.
Według przedstawicieli związkowców jest to wprowadzenie tylnymi drzwiami, bez rozmów z partnerami społecznymi, rozwiązań, które sa jedynie korzystne dla pracodawców, anie pracowników.
– To propozycje wręcz nieprzyzwoite. Nie zgadzamy się z nimi i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby nie weszły w życie – ostrzega Andrzej Radzikowski, wiceprzewodniczący OPZZ, cytowany przez DGP.
Tymczasem pracodawcy nie są przekonani o słuszności tego rozwiązania, bowiem zdają sobie sprawę, że taka zmiana wywoła ostry sprzeciw zatrudnionych.
Żródło: Dziennik Gazeta Prawna / opr.Jas