Informacje

fot. Internet
fot. Internet

Afera ZUS: Korupcji jednak nie było?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 września 2016, 08:18

  • Powiększ tekst

Wiceprezes ZUS Marcin Wojewódka zatrzymany w czwartek w Bydgoszczy jest wolny, nie postawiono mu zarzutów - dowiedziano się w ZUS. Rzecznik prasowy Zakładu Wojciech Andrusiewicz podał, że wiceprezes miał wręczyć dyrektorowi oddziału w Bydgoszczy odwołanie z funkcji.

W czwartek bydgoska policja podała informację, że po zawiadomieniu od dyrektora bydgoskiego oddziału ZUS o złożonej mu propozycji o charakterze korupcyjnym zatrzymano do wyjaśnienia jedną osobę.

Potwierdzono w czwartek w bydgoskiej policji, że zatrzymanym jest wiceprezes ZUS Marcin W. nadzorujący administrację, zamówienia publiczne, a także sprawy prawne i pracownicze. Sprawę prowadzili funkcjonariusze zwalczający korupcję, a do zatrzymania W. doszło w czwartek około południa.

Według nieoficjalnych doniesień, które jako pierwszy podał portal tvn24, podczas wręczania odwołania W. mógł złożyć łamiące prawo propozycje, a sama rozmowa zostały nagrana i przekazana policji i prokuraturze. Wiceprezes miał proponować, by dyrektor sam zrezygnował z funkcji, w zamian za co pozostałby w Zakładzie z wyższą pensją i nawet bez obowiązku przychodzenia do pracy - napisał tvn24.pl.

Po południu w czwartek ZUS podał, że chodziło o wiceprezesa Wojewódkę. Zaznaczono, że prezes ZUS Gertruda Uścińska do wyjaśnienia sprawy przekazała jego obowiązki innemu wiceprezesowi Zakładu.

Dziś rzecznik ZUS powiedział, że wiceprezes jest wolny, nie postawiono mu żadnego zarzutu.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych