Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

BCC pracuje nad nowym kodeksem pracy wraz z rządem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 października 2016, 15:34

  • Powiększ tekst

Business Centre Club popiera i uczestniczy w pracach nad nowym Kodeksem pracy - zadeklarowano dziś na konferencji prasowej. Zdaniem tej organizacji pracodawców bazą dla prac mogą być ustalenia poprzedniej komisji kodyfikacyjnej pracującej w latach 2002-06.

"Obecny Kodeks pracy ma swój początek w okresie PRL, powstawał w epoce Edwarda Gierka i to nie po protestach w Radomiu, czy Ursusie, tylko wcześniej. Warto go napisać od nowa" - powiedział PAP wiceprezes BCC Zbigniew Żurek. W jego ocenie warto w powołanej przez rząd komisji kodyfikacyjnej prawa pracy oprzeć się na wcześniejszych pracach takiej komisji.

Żurek przypomniał, że konkretne propozycje zmian wypracowano w latach 2002-06, ale trafiły one do szuflady. "To jest baza, podstawa, do prac obecnej komisji" - powiedział.

Zadeklarował, że BCC chce, by powstał nowy kodeks pracy - poczynając od najtrudniejszych obecnie działów, np. o czasie pracy. "Te przepisy są obecnie przeładowane, trudne do interpretacji, szczególnie dla małych firm. Może daje to pole do popisu prawnikom, ale przecież nie o to chodzi" - zaznaczył.

Jego zdaniem nowy kodeks nie powinien zapominać o tym, co się w ostatnich kilkunastu latach stało w stosunkach pracy. "Poza umową o prace, która stale jest większością, jedna czwarta to inne formy realizacji swojej drogi zawodowej - poprzez umowy zlecenia, czy o dzieło, własnej działalności gospodarczej" - podkreślił Żurek.

"To są pozytywne zjawiska. Nie mówimy o patologiach, one zdarzają się wszędzie, jeśli mamy z nimi do czynienia, to likwidujmy patologie, a nie całego zjawiska, bo to wylewanie dziecka z kąpielą" - mówił.

W jego ocenie kolejnym polem dla nowych uregulowań są zbiorowe układy pracy. "W dzisiejszym stanie prawnym układ zbiorowy, to po prostu zapis dodatkowych przywilejów socjalnych dla grupy zawodowej. Jeśli autentycznie ułoży się stosunki pracy w ramach branży, czy zakładu, dla pewnej grupy, byłoby to z korzyścią dla wszystkich" - mówił PAP Żurek.

"Można wtedy odbudować relacje między pracodawcą, a pracownikiem z benefitem dla obu stron. Nie chodzi o to, by jedni korzystali na drugich. Idąc krok po kroku można tworzyć sytuacje, gdy nowe rozwiązania będą korzystne dla jednej i drugiej strony" - zapewnił wiceprezes BCC.

W jego ocenie zakreślony przez rząd termin zakończenia prac - 18 miesięcy - marzec 2018 r. jest "szalenie ambitny". "Zwracaliśmy na to uwagę, że praca nad takim poważnym dziełem wymaga czasu i że tego czasu może zabraknąć, jednak argumentem strony rządowej było pozostawienie czasu na uchwalenie nowego kodeksu jeszcze w tej kadencji parlamentu" - tłumaczył.

"Czy się uda - zobaczymy. Na pewno warto pracować nad tym nowym dokumentem" - zapewnił.

Poprzednia Komisji zakończyła prace w październiku 2006 r. W grudniu 2006 r. przekazała projekty Kodeksu pracy oraz Zbiorowego kodeksu pracy ówczesnemu premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Do sejmu trafiły w 2008 r.

Nowa komisję powołano w połowie września. Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy to zespół niezależnych ekspertów - 14 osób, którym przewodniczy wiceminister rodziny i pracy Marcin Zieleniecki. W komisji zasiadają reprezentanci związków zawodowych i organizacji pracodawców, reprezentowanych w Radzie Dialogu Społecznego, oraz naukowcy i praktycy indywidualnego i zbiorowego prawa pracy.

Komisja ma pracować w dwóch zespołach - do opracowania projektu Kodeksu pracy oraz do opracowania projektu Kodeks zbiorowego prawa pracy.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych