Analizy
Rynek woli grać ostrożnie i wybiera bezpieczeństwo. Korzysta na tym dolar / autor: Pixabay
Rynek woli grać ostrożnie i wybiera bezpieczeństwo. Korzysta na tym dolar / autor: Pixabay

Rynek odwraca się od ryzyka i osłabia pozycję złotego

Dawid Górny

Dawid Górny

analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 18 listopada 2025, 17:25

  • Powiększ tekst

Sentyment panujący obecnie na globalnych rynkach można by opisać jednym słowem  „obawa”. Liczne ryzyka przypominają forexowym inwestorom o bezpieczeństwie. Taka narracja wspiera walutę amerykańską i jednocześnie szkodzi krajowej. Silny dolar nie podoba się także giełdom, surowcom czy kryptowalutom. Cierpi również jen, nad którym zbiera się coraz więcej czarnych chmur.

Nieugięty dolar

Wtorkowa sesja o poranku przebiegła w atmosferze prodolarowej. Waluta zza oceanu do umocnienia wykorzystuje połączenie braku istotnych publikacji w kalendarzu makro oraz coraz liczniej pojawiające się na horyzoncie obawy rynkowe. Pierwszym istotnym aspektem jest ugruntowanie wizji braku cięcia kosztu pieniądza w Stanach w tym roku, do czego może dojść po jutrzejszej publikacji protokołu z październikowego posiedzenia FOMC. Jeżeli zapiski będą miały jastrzębi wydźwięk, forexowa pałeczka będzie po stronie „zielonego”. Ryzykiem na rynkach kapitałowych pozostają także środowe wyniki spółki NVIDIA, której udziały w indeksie S&P500 przekroczyły 8 proc. Jeżeli rezultaty największej firmy na świecie zawiodą, staną się argumentem do forsowania narracji zakończenia boomu na AI, na co czeka nie tylko Michael Burry (inwestor, który przewidział wielki krach w 2008 roku). Obawy tlą się również wokół czwartkowych danych z amerykańskiego rynku pracy, które zostaną opublikowane pierwszy raz odkąd zamknięto rząd USA. Ostatecznie rynek woli grać ostrożnie i wybiera bezpieczeństwo. Inwestorzy uznają, że aktualnie na rynku znajduje się zbyt wiele czynników ryzyka, które mogą doprowadzić do eskalacji strachu. Korzysta na tym dolar, który jako bezpieczna przystań pozostaje silny na forex. W konsekwencji kurs EUR/USD wtorkowego południa zniżkuje do 1,158 USD.

Aktywa ryzykowne krwawią

Pogłębiająca się niepewność uderza w klasę aktywów kojarzonych z większym ryzykiem. Wśród walut tradycyjnych mowa o koszyku walut gospodarek rozwijających się, do którego należy złoty. Krajowa waluta podczas wtorkowej sesji ugina się pod naciskiem narastającego niepokoju, z którego korzysta dolar. Chwilę po południu kurs USD/PLN przebił poziom 3,66 PLN, a kurs EUR/PLN znajduje się powyżej 4,24 PLN. Podobnie wygląda sytuacja na funcie i franku. Wykres GBP/PLN zwyżkuje ponad 4,81 PLN, za to CHF/PLN chce wrócić do 4,60 PLN. Strach wyczuwalny jest także na parkietach giełdowych, gdzie zagościł kolor czerwony. W momencie pisania tekstu polski WIG20 spada o 2,03 proc., a niemiecki DAX o 1,24 proc. „Krew” lała się dziś w Azji, a kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie również zniżkują. Spadki widać także na surowcach, gdzie chociażby o poranku złoto wróciło do wyceny 4000 USD za uncję. Najgorzej radzi sobie młody rynek kryptowalut. Bitcoin sięgnął lokalnego dna poniżej poziomu 90 000 USD za sztukę, co jest najniższą wyceną od połowy kwietnia.

Co dalej z jenem?

Skoro cały dzisiejszy tekst jest o obawach, nie mogę pominąć tematu japońskiej waluty. Kurs USD/JPY w trakcie wczorajszej sesji przebił poziom 155 JPY (gdzie ostatnio był na przełomie stycznia i lutego) i nic nie wskazuje na to, aby chciał zawrócić. To wzmacnia obawy o możliwą interwencję walutową, mającą powstrzymać dalsze osłabienie jena. Uwagę inwestorów zwracają także niepokojące wzrosty rentowności japońskich obligacji skarbowych. Obydwa tematy z pewnością zostaną poddane dyskusji podczas dzisiejszego spotkania premierki Takaichi z prezesem Banku Japonii. Do tego dochodzi kwestia wieści o zwiększonym pakiecie gospodarczym, który rzuca cień wątpliwości na rychłe podwyżki stóp procentowych w Japonii. Obawy budzą także rosnące napięcia z Chinami w sprawie Tajwanu. Tak wiele niepewności wokół Japonii, w połączeniu z umocnieniem amerykańskiego dolara, rozbudza wyobraźnię rynków. Część spekulantów zastanawia się czy jeszcze w tym roku wykres USD/PLN może wrócić do poziomu zeszłorocznych szczytów przy 162 JPY.

Dawid Górny, analityk walutowy Walutomat.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych