Wraca sprawa zakazu handlu w niedzielę. Stanowisko rządu do końca lutego
Do końca lutego ma być gotowe stanowisko rządu ws. obywatelskiego projektu ustawy, który ogranicza handel w niedzielę - powiedziała szefowa resortu rodziny i pracy Elżbieta Rafalska. Zaprzeczyła, by rząd był za odrzuceniem projektu, choć dodała, że ma on wady prawne
Jesteśmy w trakcie przygotowania swojego stanowiska. Absolutnie dementuje informacje o tym, że jesteśmy za odrzuceniem projektu i pracujemy nad nowym. To jest projekt obywatelski, nigdy nie traktujemy w ten sposób obywatelskich propozycji - powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Jak podkreśliła, projekt jest obecnie w konsultacjach międzyresortowych.
Czkamy na uwagi innych resortów. Nawet taka propozycja odrzucenia tego projektu w całości, rozpoczęcia prac nad nowym, nie pojawiała się i nie była brana pod uwagę - mówiła Rafalska.
Zwróciła jednak uwagę, że obywatelski projekt jest obarczony wadami prawnymi i trzeba go dopracować.
Ale na pewno regulacje te są nam potrzebne. W wielu innych krajach, dobrze wiemy, że te regulacje istnieją - zaznaczyła szefowa resortu rodziny i pracy.
Powiedziała, że jako prywatna osoba jest w stanie zrezygnować z wygody możliwości robienia zakupów w niektóre niedziele.
Ludzie pracują, nie mają prawa do normalnego trybu świętowania. Jestem w stanie zrezygnować z tej wygody, bo dostrzegam tu poważny problem. To trzeba mądrze zorganizować – powiedziała.
Zaznaczyła, że obostrzenia ws. handlu w niedzielę nie mogą być jednak nadmiernie rygorystyczne.
W listopadzie obywatelski projekt ws. ograniczenia handlu w niedzielę został skierowany do dalszych prac do podkomisji stałej ds. rynku pracy. Projekt ustawy na początku września złożył w Sejmie Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. W jego skład wchodzi NSZZ Solidarność oraz inne organizacje.
Szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda powiedział, że chciałby wprowadzenia projektu jak najszybciej.
Chcemy jak najszybciej, chociaż jesteśmy cierpliwi. Bo chodzi o to, żeby na tych komisjach wyeliminować pewne rzeczy, które faktycznie nie powinny znaleźć się w tej ustawie. Czekamy, żeby jak najszybciej weszła pod obrady - powiedział.
Przewodniczący podkomisji stałej ds. rynku pracy Jan Mosiński (PiS) podkreślił, że rozpocznie prace nad projektem, kiedy gotowa będzie opinia rządu. Zwrócił jednak uwagę, że zgodnie z harmonogramem, podkomisja musi przedstawić swoje stanowisko ws. projektu w kwietniu. Jego zdaniem, projekt należy dopracować.
Na pewno w takim kształcie nie będzie aktem obowiązującym. Będą zmiany, nawet dość głębokie - mówił. Według Mosińskiego, projekt powinien uwzględnić opinię zarówno pracodawców jak i pracowników. "
Zgodnie z projektem, zakaz handlu w niedziele miałby dotyczyć większości placówek handlowych. W projekcie przewidziano szereg odstępstw od zasady zakazu handlu. Handel będzie mógł się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.
W projekcie proponuje się, aby w wigilię Bożego Narodzenia (chyba, że przypada w niedzielę) oraz Wielką Sobotę "handel oraz wykonywanie innych czynności sprzedażowych" mógłby się odbywać do godz. 14.
Ponadto odstępstwa dotyczyłyby też m.in.: sklepów, gdzie handel prowadzi wyłącznie przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalność gospodarczą (z wyłączeniem franczyzobiorców i ajentów), stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), sklepików z pamiątkami i dewocjonaliami, piekarni zlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż produktów własnej produkcji do godz. 13.
Handel w niedzielę - wynika z projektu - mógłby też się odbywać m.in. w aptekach i punktach aptecznych. Wyjęte spod zakazu byłyby też m.in.: placówki handlowe, których powierzchnia nie przekracza 25 m kw., usytuowane w obiektach do obsługi pasażerów (m.in. w portach lotniczych i na dworcach); kwiaciarnie o powierzchni nieprzekraczającej 50 m kw., w których sprzedaż kwiatów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu placówki.
PAP, MS