Informacje

Petrochemia w Płocku, fot. materiały prasowe PKN Orlen
Petrochemia w Płocku, fot. materiały prasowe PKN Orlen

W rządzie wraca pomysł fuzji PKN Orlen z Lotosem?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 16 lutego 2017, 12:26

    Aktualizacja: 16 lutego 2017, 13:43

  • Powiększ tekst

Połączenie PKN Orlen i Lotosu to pomysł, dzięki któremu w połączonej firmie wzrósłby udział procentowy skarbu państwa, chroniąc polskie firmy przed wrogim przejęciem - powiedział Henryk Kowalczyk, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów 15 lutego na antenie Telewizji Republika. Inną firmą, o której minister mówił w tym kontekście była Grupa Azoty

Poziom udziału skarbu państwa w PKN Orlen jest bezpieczny, kiedy pozostały akcjonariat jest rozproszony. Jednak gdyby pozostały akcjonariat był bardziej skupiony, wówczas nie jest to poziom bezpieczny. Tutaj musimy pracować nad tym, bo ten poziom 27 procent to jest niewiele. Trzeba to podnieść. Stopniowe przejmowanie to też sposób do podniesienia udziału skarbu państwa – to przede wszystkim Orlen i Grupa Azoty, narażona na wrogie przejęcia. Połączenie Orlenu z Lotosem to pomysł, dzięki któremu w połączonej firmie wzrósłby udział procentowy skarbu państwa – powiedział Henryk Kowalczyk, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów w środę 15 lutego w programie Piotra Nisztora "Rozmowa ściśle jawna".

Szef KSRM zaznaczał, że ze strategicznego puntu widzenia np. w przypadku sektora bankowyego nie możemy być tak wystawieni na gry rynkowe.Jeśli teraz mamy ponad 50% kapitału polskiego w sektorze bankowym to jest coś, ale kraje na Zachodzie mają 90% procent własnego kapitału. Przy repolonizacji trzeba patrzeć na okazje, czy ktoś chce sprzedać i za ile. Nie możemy na siłę coś odkupować, przepłacając, bo mamy ambicję repolonizacji – stwierdził Henryk Kowalczyk.

Trudno powiedzieć, że kupujemy za wszelką cenę, bo należy zachować umiar w tym wszystkim. Są jednak spółki, które są naturalnymi monopolami i gdy ktoś zdecydował się je sprzedać, to jest to karygodne. Taki proceder trwał jednak przez kilka lat – dodał.

Najważniejsza część sektora energetycznego, czyli sieci i elektrownie, nie zostaną sprywatyzowane. Wpisaliśmy jest na listę spółek, przedsięwzięć, których nie można prywatyzować, jest to zabezpieczone prawnie. Zadaniem jest teraz odbudowa potencjału energetycznego, bo to jest ważne - powiedział Kowalczyk w studio Telewizji Republika.

Popołudniem, po pojawieniu się informacji o wypowiedzi ministra Henryka Kowalczyka notowania Lotosu i PKN Orlen rosły. Ok. godz. 14.00 kurs Lotosu rośnie o 4,78 proc. do 47,15 zł, zaś PKN Orlen idzie w górę o 3,36 proc. do 92,40 zł.

Źródło: telewizjarepublika.pl, PAP, sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych