Prezes PGG: nie zmarnujmy szansy wynikającej z połączenia z KHW
Prezes Polskiej Grupy Górniczej (PGG) Tomasz Rogala zaapelował w piątek do górników, by nie zmarnować szansy, jaką dla obu firm niesie połączenie Grupy z Katowickim Holdingiem Węglowym (KHW). W liście do załogi prezes zapewnił, że górnicy nie stracą na zmianach.
Górnicy z PGG w żaden sposób nie stracą na fuzji z Katowickim Holdingiem Węglowym i nie poniosą żadnych kosztów tego przedsięwzięcia. Wręcz przeciwnie! Połączenie będzie bardzo korzystne dla obydwu podmiotów i ich pracowników. Powstanie silna, stabilna firma. Firma, dla której priorytetem będą miejsca pracy i przejrzyste zasady wynagradzania - napisał do górników prezes największej, zatrudniającej ponad 30 tys. osób, górniczej spółki.
Rogala przypomniał, że jednym z punktów negocjowanego obecnie ze stroną społeczną porozumienia w sprawie połączenie firm jest objęcie pracowników KHW zasadami płacowymi obowiązującymi w PGG. Jest to zarazem - jak informowano po poprzedniej, zakończonej fiaskiem, rundzie rozmów - jedna z najważniejszych rozbieżności między stronami.
Termin kolejnych negocjacji w sprawie warunków połączenia obu spółek nie został dotąd wyznaczony. Jeżeli jednak do porozumienia nie dojdzie najdalej w pierwszej połowie przyszłego tygodnia, wyznaczony przez resort energii na 1 kwietnia termin połączenia firm może stać się nierealny. Wynika to z art. 26 prim ustawy o związkach zawodowych.
Artykuł stanowi, iż w razie przejścia zakładu pracy lub jego części na nowego pracodawcę, co najmniej 30 dni przed taką operacją dotychczasowy i nowy pracodawca muszą poinformować na piśmie działające w obu firmach związki o przewidywanym terminie tego przejścia, jego przyczynach, prawnych, ekonomicznych oraz socjalnych skutkach dla pracowników, a także zamierzonych działaniach w zakresie warunków zatrudnienia - pracy, płacy i przekwalifikowania.
Przedstawiciele Ministerstwa Energii oraz obu spółek wielokrotnie deklarowali, iż połączenie KHW i PGG powinno poprzedzić porozumienie społeczne, określające m.in. warunki przejścia pracowników holdingu do PGG.
Rozbieżności, które uniemożliwiły zawarcie porozumienia w miniony poniedziałek, dotyczą przede wszystkim zasad wynagradzania pracowników holdingu po przejściu do PGG. Rozstrzygnięcia wymaga, czy będą obowiązywały regulacje stosowane w Grupie, czy też jeszcze przez rok zachowa ważność holdingowy układ zbiorowy pracy.
Związkowcy analizują m.in. wysokość średniego wynagrodzenia w obu wariantach. Zarząd holdingu na stronie internetowej spółki opublikował porównanie płac na poszczególnych stanowiskach górniczych w PGG i KHW. Z zestawienia wynika, że przechodząc na warunki obowiązujące w PGG górnicy z KHW mogą zarobić więcej niż obecnie.
W piątkowym liście do załogi prezes PGG Tomasz Rogala wskazał m.in. że po fuzji z holdingiem Grupa zostanie dokapitalizowana przez inwestorów kwotą 700 mln zł, a docelowo razem kwotą ponad 1 mld zł.
Dzięki efektom synergii możliwe będzie efektywniejsze wykorzystanie majątku produkcyjnego, udostępnienie nowych parcel eksploatacyjnych, budowa nowych poziomów oraz pogłębienie istniejących szybów. Dzięki połączeniu będzie można także w pełni wykorzystywać potencjał wszystkich ścian wydobywczych i racjonalnie zaplanować produkcję - ocenił prezes PGG.
Jego zdaniem połączone firmy stworzą dobrą, szeroką ofertę handlową, która "pozwoli nie tylko ugruntować silną pozycję PGG na rynku, ale także dotrzeć do nowych odbiorców. Powstanie wspólna sieć sprzedaży oraz oferta produktowa dla całej grupy, która umożliwi stabilne uzyskiwanie przychodów" - napisał Rogala.
Dzięki zaangażowaniu Ministerstwa Energii stajemy dziś przed niepowtarzalną szansą stworzenia silnej i stabilnej firmy, która będzie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju i wiodącym organizmem gospodarczym Śląska. Apeluję, abyśmy nie zmarnowali tej szansy i wykorzystali możliwość dokończenia rozpoczętej restrukturyzacji PGG - podsumował prezes.
Wcześniej związkowcy z PGG sformułowali swoje oczekiwania w związku z planowaną fuzją firmy z KHW. Domagają się m.in. przedstawienia nowego biznesplanu dla PGG, przedstawienia uzgodnień z inwestorami dotyczących zapewnienia środków finansowych, gwarancji funkcjonowania wszystkich kopalń i zakładów PGG oraz gwarancji zatrudnienia dla wszystkich pracowników Grupy.
Inny postulat dotyczy renegocjacji porozumienia z 19 kwietnia 2016 r. (poprzedzającego powstanie PGG) w zakresie wprowadzenia kwartalnego okresu oceny realizacji biznesplanu oraz możliwości kwartalnego przywracania zawieszonych świadczeń płacowych; chodzi głównie o nagrodę roczną, czyli tzw. czternastą pensję. Ponadto, dotyczy on wydłużenia okresu niezbędnego na opracowanie i wdrożenie nowego układu zbiorowego. W porozumieniu sprzed niespełna roku ustalono, że nowy układ, zawierający m.in. elementy motywacyjne, powinien być wynegocjowany w 2017 roku.
Postulaty związkowców z PGG zostały sformułowane niezależnie od negocjacji prowadzonych ze związkowcami z holdingu. We wtorek, po fiasku poniedziałkowych rozmów z udziałem ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego i wiceministra Grzegorza Tobiszowskiego, Solidarność z KHW zwróciła się o pilne zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach, która miałaby zająć się warunkami połączenia obu firm. Jednak w środę przewodniczący Rady Marek Zychla poinformował PAP, że w tym tygodniu Rada nie zajmie się tą sprawą, choć nie wykluczył tego w przyszłości.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski podkreślał wcześniej, że porozumienie ze stroną społeczną, otwierające drogę do dalszych procedur związanych z połączeniem obu firm, powinno być zawarte najdalej do końca lutego. Później prowadzone będą m.in. rozmowy z wierzycielami zadłużonego na 2,5 mld zł KHW (prawie połowa to dług z tytułu obligacji) oraz czynności administracyjne. Biznesplan przedsięwzięcia ma być też przedstawiony Komisji Europejskiej.
Resort energii zapowiadał, że do zbycia aktywów holdingu na rzecz PGG ma dojść 1 kwietnia br. Powstanie największa w UE górnicza firma, zatrudniająca ponad 43 tys. pracowników w dziewięciu kopalniach. W ciągu dwóch lat spółka - dokapitalizowana ok. 1 mld zł - ma wydać na inwestycje ok. 3 mld zł. Po restrukturyzacji i osiągnięciu stabilnej rentowności, w ciągu pięciu lat firma miałaby trafić na warszawską giełdę.
Na podst. PAP