44 mln zł na premie dla górników w PGG
Zarząd Polskiej Grupy Górniczej (PGG) zaproponował związkowcom przeznaczenie w tym roku dodatkowych 44 mln zł na fundusz premiowy. Minister energii Krzysztof Tchórzewski wyraził przekonanie, że poniedziałkowe rozmowy m.in. w tej sprawie zakończą się pozytywnym rezultatem.
Została przedstawiona propozycja ze strony zarządu do negocjacji . Rozmowa przebiega w takiej atmosferze, że jestem przekonany, że zakończy się dzisiaj pozytywnym rezultatem - powiedział szef resortu energii w przerwie rozmów.
Myślę, że przedstawione propozycje znajdą zrozumienie; problem jest jeszcze w tej chwili w sposobie zapisania, w jaki sposób mają być sformułowane (zapisy) i jakie mają być co do tego gwarancje. W moim przekonaniu jesteśmy na dobrej drodze - ocenił Tchórzewski.
Związkowcy analizują przedstawione propozycje - w chwili nadania depeszy rozmowy płacowe w PGG trwały - już bez udziału ministra Tchórzewskiego, który udał się do Brukseli, by wziąć udział w Radzie ministrów odpowiedzialnych za energię w krajach UE.
Rada jest poświęcona neutralności klimatycznej, a to dotyczy właśnie tych spraw, o których tutaj dyskutujemy - mówił.
Wiceminister energii Adam Gawęda sprecyzował, że propozycja przedstawiona w poniedziałek związkowcom dotyczy dodatkowego funduszu premiowego określonego w tym roku na poziomie 44 mln zł. Zapewnił, że nie uszczupli to inwestycji i wydatków na tzw. roboty przygotowawcze w PGG. Jak mówił, propozycja zarządu jest poparta analizą tegorocznych - już uzyskanych i prognozowanych - wyników produkcyjnych i sprzedażowych spółki.
To jest gwarant tego, że spółka będzie realizowała do końca założone plany techniczno-ekonomiczne w poszczególnych zakładach i kopalniach, a związku z tym została przedstawiona propozycja i wniosek zarządu, by przeanalizować możliwość dodatkowego funduszu premiowego - tłumaczył Gawęda, wskazując, iż propozycję przeznaczenia na premie dodatkowych 44 mln zł zaakceptował też szef rady nadzorczej PGG.
Prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala podkreślił, że dla zarządu spółki najistotniejsze jest zachowanie ciągłości produkcji oraz realizacja przyjętych planów techniczno-ekonomicznych i finansowych; chodzi - jak mówił - także o kontynuowanie inwestycji i „zarabianie pieniędzy”. Zapewnił, że zaproponowana związkowcom kwota mieści się w możliwościach spółki.
1 sierpnia związki zawodowe działające w PGG skierowały do zarządu spółki cztery postulaty dotyczące kształtowania płac w firmie w czwartym kwartale tego roku i w roku 2020. Domagają się podwyżek płac o 12 proc., przedłużenia zapisów porozumienia z kwietnia 2018 r. w sprawie dopłat do dniówek w wysokości od 18 do 32 zł, włączenia tego tzw. dodatku gwarantowanego z ubiegłorocznego porozumienia do sumy, na podstawie której naliczane będą nagroda barbórkowa i tzw. czternasta pensja, oraz wypłacenia górnikom rekompensaty za tegoroczne listopad i grudzień, kiedy mniej jest dni roboczych.
Pytany o możliwość utrzymania dopłat do dniówek także w przyszłym roku, prezes PGG powiedział, że firma zmierza do tego, by „nie pogarszać sytuacji, nie pomniejszyć wynagrodzeń pracowników w przyszłym roku; co do tego nie ma wątpliwości” - zapewnił Rogala, wskazując, iż rozmowa o szczegółach będzie możliwa po przygotowaniu planu na kolejne lata.
Kwestie wynagrodzeń, które przewidujemy na kolejne lata, będą (dyskutowane) po zatwierdzeniu i po przygotowaniu planu techniczno-ekonomicznego i biznesplanu oraz po uzgodnieniu. Musimy tu pogodzić dwa interesy - z jednej strony plan inwestycyjny, z drugiej interesy i dążenia naszego interesariusza, jakim są pracownicy. I o tym dzisiaj rozmawialiśmy - powiedział prezes Rogala.
Przed poniedziałkowymi rozmowami związkowcy deklarowali, że o postulacie 12-procentowej podwyżki wynagrodzeń w przyszłym roku gotowi są rozmawiać w końcu października, po analizie wyników PGG za trzy kwartały tego roku. W poniedziałek oczekiwali natomiast porozumienia dotyczącego pozostałych postulatów - niewykluczone, iż zostanie ono niebawem podpisane. W razie braku porozumienia związki mają rozważyć dalsze działania, w tym możliwość ogłoszenia sporu zbiorowego w PGG.
Na początku września prezes PGG szacował łączny koszt związkowych postulatów płacowych - dotyczących tego i przyszłego roku - na ponad 600 mln zł.
Zatrudniająca ok. 42 tys. osób PGG to największy krajowy producent węgla kamiennego. Ubiegłoroczny zysk spółki wyniósł 493 mln zł; zysk prognozowany jest również w tym roku.
Poprzednie porozumienie płacowe w PGG, dotyczące lat 2018-2019, podpisano 23 kwietnia ub. roku. Ustalono wówczas, że w 2018 r. Grupa przeznacza na podwyżki wynagrodzeń 280 mln zł, a w 2019 r. ich koszt przekroczy 300 mln zł, co oznaczało ponad 7-procentowy wzrost płac. Pierwotnie związkowcy domagali się 10-procentowych podwyżek, co oznaczałoby roczny koszt powyżej 400 mln zł. W zeszłorocznym porozumieniu ustalono też zasady wypłaty tzw. 14. pensji, uzależniając część tego świadczenia od stopnia wykonywania planów wydobywczych przez kopalnie.
SzSz(PAP)