PERN ma plan inwestycji w transport i magazynowanie ropy
Filarami strategii PERN do 2020 r. są m.in. transport i magazynowanie ropy naftowej. Spółka rozbudowuje pojemności magazynowe, w tym w Terminalu Naftowym w Gdańsku, i przygotowuje projekt rewersyjnego tłoczenia surowca rurociągiem Odcinka Wschodniego
PERN to jednoosobowa spółka Skarbu Państwa, strategiczna dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, która na terenie kraju zarządzą m.in. siecią rurociągów i baz magazynowych ropy naftowej.
"PERN opiera się na trzech filarach: klientach, zaangażowanym zespole oraz infrastrukturze przesyłowo-magazynowej. Strategia, z którą wyszliśmy do właściciela i która uzyskała akceptację wszystkich organów korporacyjnych, pokazuje jasno: nasz core business to przesył i magazynowanie ropy naftowej - powiedział PAP prezes PERN Igor Wasilewski.
Jak przyznał, w przypadku Odcinka Wschodniego, rurociągu biegnącego z bazy magazynowej PERN w Adamowie przy granicy z Białorusią do bazy magazynowej w Miszewku Strzałkowskim pod Płockiem, magistralą tą płynie rosyjska ropa naftowa dostarczana do rafinerii w Polsce i w Niemczech. Spółka podjęła decyzję o przygotowaniu analizy i projektu technicznego tłoczenia rewersyjnego surowca, czyli transportu ropy w odwrotnym kierunku, z bazy pod Płockiem do bazy w Adamowie.
Rewers na Odcinku Wschodnim chcemy przygotować etapami, część do 2020 r., a część do 2022 r. Założenie jest takie, by przepustowość rewersu wynosiła 15 mln ton w pierwszym etapie, a w drugim około 22 mln ton w ciągu roku. To są nasze przybliżone szacunki - powiedział prezes PERN.
Odnosząc się do przesłanek, które zdecydowały o podjęciu projektu rewersyjnego wykorzystania Odcinka Wschodniego, Wasilewski wskazał na konieczność dostosowania usług logistycznych PERN w transporcie i magazynowaniu ropy naftowej do nowych potrzeb rafinerii - w ramach dywersyfikacji coraz częściej korzystają one bowiem z nowych kierunków dostaw surowca, drogą morską.
Nasi klienci, czyli polskie i niemieckie rafinerie, szukają ropy z różnych kierunków. Pojawiły się dostawy tankowcami do Lotosu i Orlenu z Arabii Saudyjskiej, Iranu czy USA. Te dostawy będą się zwiększały. Zbiorniki na surowiec mamy w trzech miejscach: w Gdańsku, Płocku i Adamowie. W związku z dywersyfikacją dostaw przez klientów PERN, w Adamowie okresowo mogą się pojawiać wolne pojemności magazynowe. W takiej sytuacji rewers umożliwi pełniejsze wykorzystanie tej bazy do magazynowania ropy dostarczanej nie tylko z kierunku wschodniego - wyjaśnił Wasilewski.
Prezes PERN zwrócił przy tym uwagę, iż w zmieniającej się sytuacji międzynarodowej w zakresie nowych kierunków dostaw ropy naftowej, także Białoruś poszukuje możliwości dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w ten surowiec: "Ostatnio rafineria Mozyr przyjęła ropę naftową z Azerbejdżanu, a także z Iranu. Pozwala na to odcinek rurociągu Odessa-Brody na Ukrainie. Dziś chcemy przeanalizować możliwość dostawy ropy drogą morską przez naszą sieć do Adamowa .
Wasilewski zaznaczył jednocześnie, iż oprócz projektu rewersyjnego tłoczenia surowca rurociągiem Odcinka Wschodniego PERN podtrzymuje plan zwiększenia przepustowości rewersyjnego rurociągu Odcinka Pomorskiego, łączącego bazy magazynowe spółki pod Płockiem i w Gdańsku, o blisko 10 proc. Obecnie przepustowość tej magistrali w kierunku Gdańska wynosi ok. 27 mln ton, a w kierunku odwrotnym ok. 30 mln ton rocznie.
To inwestycja, która zakłada zmianę parametrów stacji pomp i zwiększenie przez to ilości transportowanej ropy naftowej. Termin realizacji, zgodnie ze strategią, to perspektywa 2020 r. Musimy tę inwestycję zaprojektować w taki sposób, żeby nie zakłócić dostaw do klientów - oświadczył prezes PERN.
Nawiązując do nowych uwarunkowań i wymagań rynkowych, Wasilewski wymienił związane z tym oczekiwania klientów PERN, obejmujące magazynowanie ropy naftowej, w tym także separację różnych gatunków surowca lub ich mieszanie - blendowanie, zgodnie z aktualnymi potrzebami, np. produkcyjnymi w przypadku rafinerii.
Ropa naftowa z różnych stron świata ma oczywiście odmienny skład chemiczny. Nasi klienci oczekują, że gdy przypłynie tankowiec, rozładujemy surowiec do zbiorników i będziemy go magazynowali, a gdy rafineria przestawi swą produkcję, uruchomimy jego przesył. To wymusza na nas konieczność zapewnienia separacji ropy naftowej, czyli budowę zbiorników pod konkretne oczekiwania klientów związane z zamówionymi przez nich dostawami. Ale drugim wymogiem jest blendowanie. Klienci pytają nas, czy jesteśmy w stanie zmieszać różne gatunki ropy, magazynować określoną mieszankę, a następnie przekazać ją odbiorcy, utrzymując stałe parametry - wyjaśnił prezes PERN.
Odpowiedzią PERN na oczekiwania klientów, jak zaznaczył Wasilewski, jest działający od kwietnia 2016 r. Terminal Naftowy w Gdańsku o pojemności 375 tys. metrów sześc. ropy naftowej, który spółka zamierza rozbudować najpóźniej do 2022 r. o nowe zbiorniki, podwajając w ten sposób tamtejsze możliwości magazynowe.
Zgodnie z naszym core businessem w gdańskim Terminalu Naftowym zbudujemy dodatkowe zbiorniki i tym samym dwukrotnie zwiększymy tam pojemności magazynowe ropy naftowej. Rozpoczęliśmy już projektowanie. Chcielibyśmy, by cała inwestycja zakończyła się w 2020 r., ale niewykluczone, że z uwagi na proces inwestycyjny będzie to 2021 r., maksymalnie 2022 r. - powiedział Wasilewski. Przypomniał, iż budowa pierwszego etapu gdańskiego Terminalu Naftowego trwała trzy lata.
Obiekt ten, funkcjonujący jako naftowy hub morski, już teraz - według prezesa PERN - daje spółce nowe możliwości rozwojowe. Planowana rozbudowa jeszcze je zwiększy. "Terminal Naftowy w Gdańsku to dla nas wykorzystanie szansy. Zbiorniki są tam wypełnione po dach. Mamy podpisane umowy, które rezerwują pojemności na najbliższe dwa lata. To pokazuje, jaką rolę ten obiekt zaczyna odgrywać w zakresie magazynowania i jaką może pełnić w przyszłości, szczególnie, że dziś naszymi klientami stały się także międzynarodowe koncerny" - ocenił Wasilewski.
Przypomniał, iż PERN w ramach zwiększania pojemności magazynowych planuje także rozbudowę swej bazy magazynowej w Gdańsku, gdzie do 2020 r. mają powstać dwa zbiorniki na ropę naftową po 100 tys. metrów sześc. każdy. "PERN zmienia się i przystosowuje do warunków rynkowych" - podsumował Wasilewski.
SzSz (PAP)