Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Polacy chcą wydawać pieniądze

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 15 maja 2013, 17:28

  • Powiększ tekst

Lubimy wydawać pieniądze, a nasz apetyt na realizację celów nie słabnie. Chcemy wyjeżdżać na wakacje, planujemy remont łazienki, zmianę samochodu na nowy – pokazują badania przeprowadzone na zlecenie banku BNP Paribas. Co zrobić, aby za ambitnymi planami nadążyły nasze finanse, zastanawiają się psycholog dr Tomasz Frąckowiak z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego, specjalizujący się w teorii i pomiarze jakości życia oraz specjalista od finansów Monika Kuligowska, dyrektor Pionu Sprzedaży Personal Finance w BNP Paribas Banku.

 

Dr Tomasz Frąckowiak: To optymistyczne, że ponad 40 proc. Polaków jest zadowolonych z życia, ale jako psycholog zastanawiam się, czego nam potrzeba, aby pozostałe 60 proc. dołączyło do tej grupy. Ogromna większość z nas chce w tym roku zmienić swoje życie, ale coś stoi nam na przeszkodzie. Dla części badanych są to przyczyny psychologiczne – a nastawienie czasem trudniej pokonać niż bariery zewnętrzne.

Monika Kuligowska: Bo jak się okazuje, co innego stanowi dla Polaków przeszkodę w realizacji planów – są to pieniądze. Dla ponad 40 proc. badanych zasadniczą trudnością w zmienianiu swojego życia na lepsze jest brak środków finansowych. Na poczucie szczęścia czy satysfakcji w pewnej mierze wpływa nasza postawa czy podejście do życia, ale czy tego chcemy, czy nie – zadowolenie z życia jest zależne od pieniędzy.

Dr Tomasz Frąckowiak: Pamiętajmy jednak, że pieniądze same w sobie szczęścia nie zapewniają. Szczęście możemy osiągać jedynie za ich pośrednictwem. Dzięki pieniądzom możemy mieć przedmioty dające nam poczucie spełnienia i samorealizacji, możemy realizować pasje, zwiększać komfort życia. Nie da się zaprzeczyć, że potrzebujemy środków finansowych, aby czynić życie przyjemniejszym, bardziej satysfakcjonującym, ale wciąż pozostają one tylko środkiem, a nie celem.

Monika Kuligowska: Co nie zmienia faktu, że potrzebujemy ich coraz więcej, bo nasz apetyt na realizację przeróżnych celów wcale nie słabnie. Przykładowo, w tym roku 30 proc. badanych przez nas osób chce wydać pieniądze na wakacyjny wyjazd, 20 proc. pragnie zakupić sprzęt audiowizualny, a 17 proc. zainwestować w kurs czy zakup sprzętu umożliwiającego realizację zainteresowań. Jesteśmy skłonni wydawać pieniądze nie tylko na czysto pragmatyczne obszary życia, takie jak remont, samochód czy podnoszenie kwalifikacji, (które oczywiście także mogą dawać nam komfort czy sprawiać przyjemność), ale również na swoje zainteresowania, których głównym celem jest radość, relaks.

Dr Tomasz Frąckowiak: Czy w takim razie ignorujemy to, co dzieje się na rynku? Sytuacja jest podobno nieciekawa, a my pomimo tego wcale się nie kwapimy do cięcia kosztów.

Monika Kuligowska: Może chodzi o to, że niezależnie od sytuacji po prostu niechętnie rezygnujemy ze swoich planów? Nie lubimy tego. Łatwiej więc jest nam przestawić się na mniejsze wydatki i tryb oszczędzania drobnych kwot w każdej dziedzinie, niż drastycznie obciąć wydatki w jednej z nich. Wolimy przykładowo zmniejszyć częstotliwość wyjść do restauracji i kupić nieco tańszy komplet mebli, niż zupełnie zrezygnować z jednego albo z drugiego.

Dr Tomasz Frąckowiak: Z tym się zgodzę. Nasze potrzeby są bardzo zróżnicowane – od prostych, jak na przykład jedzenie, po potrzeby wyższego szczebla. Ograniczenie tych pierwszych da o sobie szybko znać, bo ich efekty mocno odczujemy. Natomiast ograniczenie potrzeb wyższego szczebla nie jest już tak łatwo zauważalne. Ale uderza w naszą potrzebę szacunku dla siebie, uznania, samorealizacji, rozwoju czy rozrywki. Jedną z najważniejszych spraw dla naszego poczucia szczęścia jest więc czerpanie go z różnych płaszczyzn życia.

Monika Kuligowska: Mówiąc językiem finansów, klucz do efektywnego zarządzania swoimi pieniędzmi to dywersyfikacja portfela wydatków, czyli wydawanie pieniędzy w sposób zróżnicowany. Zamiast drastycznych cięć w jednym obszarze, warto pomyśleć o umiarkowanym ograniczeniu wydatków w każdej dziedzinie.

Dr Tomasz Frąckowiak: Język psychologii jest tu akurat zgodny z językiem finansów. Nawet jeśli trudniejsza sytuacja wymusi na nas oszczędzanie czy ograniczenie wydatków, chcemy żyć na godnym poziomie i realizować się w różnych obszarach życia. Jeśli jednak sytuacja naprawdę wymusi na nas oszczędności, to warto je robić proporcjonalnie w różnych dziedzinach życia. Każdy z nas inaczej będzie podnosił jakość życia, ale większość z nas zapewne potwierdzi, że czasem da się „kupić” poprawę samopoczucia, lepszy komfort życia poprzez dobry wakacyjny wypoczynek, zmianę wystroju swojej kuchni czy relaks w nowej wymarzonej wannie. Nabyte rzeczy mogą więc wspierać nas w osiąganiu psychologicznego dobrostanu, ale nie mogą, a przynajmniej nie powinny, go zastąpić.

 

Joanna Kornaga

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych