Już drugi wybuch iPhone'a. Ewakuacja 50 osób
Siedmioro ludzi otrzymało pomoc medyczną po wybuchu iPhone’a, do jakiego doszło w szwajcarskim sklepie marki Apple. Policja w Zurychu musiała ewakuować około 50 klientów sklepu po tym jak, podczas naprawy telefonu, bateria w iPhone 6S przegrzała się i zaczęła wypuszczać kłęby dymu. Serwisant Apple, który naprawiał telefon, doznał poparzenia rąk
Lokalna policja oświadczyła, że nikogo nie trzeba było hospitalizować. Pracownicy sklepu użyli piasku, by ugasić pożar. Musieli też wywietrzyć sklep. Feralny telefon i rezultat awarii jego baterii powyżej na zdjęciu.
Należy pamiętać, że baterie litowo-jonowe są szczególnie łatwopalne, choć pożary i takie wybuchy nie zdarzają się często.
W październiku jednak głośno było o wyciekach z baterii iPhone’ów 8 Plus w Chinach, Japonii i na Tajwanie, jednak nie dochodziło wtedy do wybuchów.
Apple nie wydało jeszcze oświadczenia w tej sprawie.
Warto odnotować, że do kolejny kamyczek do ogródka producenta, po doniesieniach o celowym spowalnianiu iPhone’ów przez Apple, poprzez programach w aktualizacjach oprogramowania, właśnie w celu przedłużenia żywotności baterii.
mw