Bruksela zmusiła Apple do ustępstw
Firma Apple zobowiązała się przyznać konkurentom dostęp do swojej technologii umożliwiającej w sklepach płatności zbliżeniowe za pomocą iPhonów. W czwartek Komisja Europejska uznała te rozwiązanie za prawnie wiążące dla koncernu.
Apple ma własny portfel mobilny Apple Pay umożliwiający użytkownikom iPhone’ów płacenie za pomocą telefonu w sklepach i online. Ponieważ sprzęty Apple działają wyłącznie w systemie operacyjnym Apple iOS, firma kontroluje każdy aspekt funkcjonowania tego ekosystemu, w tym warunki dostępu dla deweloperów innych portfeli mobilnych.
Co się nie podobało KE?
Obawy KE wzbudziło to, że w sklepach obsługujących system iOS można płacić jedynie za pomocą Apple Pay. Tylko ta aplikacja ma dostęp do sprzętu i standardowej technologii używanej do płatności zbliżeniowych za pomocą iPhone’ów w sklepach, czyli tzw. komunikacji krótkiego zasięgu (Near-Field-Communication; NFC) i funkcji płatności zbliżeniowej Tap&Go, ponieważ Apple nie przyznaje dostępu do swojego systemu innym programistom. c
»»Czytaj także tutaj:
Komisja Europejska atakuje Apple. Groźba kary
Apple pod sąd: za dławienie konkurencji
W swym dochodzeniu KE wstępnie stwierdziła, że Apple nadużywa dominującej pozycji, odmawiając udostępnienia wejścia w iOS konkurencyjnym deweloperom portfeli mobilnych, rezerwując taki dostęp tylko dla Apple Pay.
Zgodnie z opinią KE, odmowa Apple wykluczyła rywali Apple Pay z rynku, doprowadziła do mniejszej innowacyjności i ograniczyła wybór dla użytkowników mobilnych portfeli iPhone’a. Jest to sprzeczne z art. 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE), który zakazuje nadużywania pozycji dominującej.
Co na to Apple?
W odpowiedzi Apple zobowiązuje się do przyznania konkurentom dostępu do wejścia technologii NFC na urządzeniach iOS, a także w innych terminalach certyfikowanych przez branżę, bezpłatnie i bez konieczności korzystania z Apple Pay lub Apple Wallet. Dzięki temu płatności będzie można bezpieczne realizować także za pomocą innych portfeli mobilnych.
Firma obiecała również, że umożliwi użytkownikom łatwe ustawienie nowych aplikacji do płatności jako domyślnych oraz korzystanie z odpowiednich funkcji i narzędzi uwierzytelniających, które stosowane są obecnie przy Apple Pay, jak Touch ID czy Face ID.
Koncern ustanowi również mechanizm monitorowania i oddzielny system rozstrzygania sporów, co pozwoli na niezależne rozpatrywanie ewentualnych decyzji Apple o ograniczeniu dostępu.
Dostęp do technologii
W czwartek KE uznała, że zobowiązania Apple rozwiewają obawy dotyczące łamania przez koncern przepisów antymonopolowych i uznała je za prawnie wiążące dla koncernu. Będą one ważne przez 10 lat i obejmą wszystkich zewnętrznych deweloperów aplikacji mobilnych mających siedzibę w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG) oraz do wszystkich użytkowników systemu iOS posiadających identyfikator Apple ID zarejestrowany w EOG. Wdrażanie zobowiązań będzie monitorowane przez powiernika wyznaczonego przez Apple, a ten będzie składał sprawozdania KE.
„Płacenie telefonem jest bezpieczne i wygodne. Apple zobowiązuje się do umożliwienia rywalom dostępu do technologii. Dzisiejsza decyzja sprawia, że zobowiązania Apple stają się wiążące. Otwiera to konkurencję w tym kluczowym sektorze, uniemożliwiając Apple wykluczenie innych portfeli mobilnych z ekosystemu iPhone’a” - skomentowała wiceszefowa KE Margrethe Vestager.
Jak dodała, teraz konkurenci będą mogli skutecznie konkurować z Apple Pay w zakresie płatności mobilnych, a konsumenci będą mieli do wyboru szerszą gamę bezpiecznych i innowacyjnych mobilnych metod płatności.
KE wszczęła formalne postępowanie antymonopolowe w sprawie koncernu Apple w czerwcu 2020 r.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
W niedziele nie wsiądziesz do samochodu. Wielki plan
Miał być akademik za 1 zł, jest za 1533 zł