JSW odkłada 1,5 mld zł na czarną godzinę
Jastrzębska Spółka Węglowa ulokuje 1,5 mld zł w funduszu z przeznaczeniem na czas dekoniunktury
Akcjonariusze Jastrzębskiej Spółki Węglowej zgodzili się w czwartek na ulokowanie 1,5 mld zł w funduszu stabilizacyjnym, który ma zabezpieczyć firmę na czas dekoniunktury. Zdecydowali także o dokapitalizowaniu 124,5 mln zł Jastrzębskich Zakładów Remontowych (JZR) z grupy JSW.
Podczas czwartkowego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia spółki akcjonariusze, wśród których wiodącym jest Skarb Państwa, reprezentowany przez ministra energii, jednogłośnie zaakceptowali obydwa projekty.
Partnerem JSW w stworzeniu Stabilizacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego, w którym spółka lokuje 1,5 mld zł posiadanej nadwyżki finansowej, jest PGE TFI.
Jak wyjaśniał w ubiegłym tygodniu dziennikarzom prezes JSW Daniel Ozon, powołane w połowie zeszłego roku Towarzystwo, którego akcjonariuszami z czasem mogą zostać także inne, obok Polskiej Grupy Energetycznej, krajowe grupy energetyczne, w założeniu ma być branżowym TFI dla spółek nadzorowanych przez resort energii, pomocnym np. w finansowaniu inwestycji.
Prezes zastrzegł, że środki umieszczone w Funduszu przez JSW mogą być lokowane jedynie w bezpieczne instrumenty, i wypłacane w określonej wysokości na żądanie spółki, z gwarantowanym zwrotem powyżej wskaźnika Wibor.
Spółka ma umarzać jednostki Funduszu i korzystać z gotówki np. w sytuacji pogorszenia koniunktury (tj. spadku cen węgla i koksu oraz przychodów) czy zagrożenia płynności - w umowie określono m.in., jaka część kapitału musi być dostępna na żądanie JSW w ciągu miesiąca, jaka w ciągu trzech miesięcy, a jaka za pół roku.
Prezes Ozon poinformował, że fundusz stabilizacyjny na być dla spółki stałym narzędziem, zasilanym w miarę posiadania odpowiednich środków, i wykorzystywanym w razie potrzeby. O ewentualnym kolejnym zasileniu funduszu zarząd JSW ma zdecydować po ocenie sytuacji ekonomicznej i wyników 2018 r.
Emitowane przez fundusz certyfikaty nie będą oferowane w drodze oferty publicznej ani dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym lub wprowadzone do alternatywnego systemu obrotu. Horyzont działania funduszu określono na koniec 2024 roku, z możliwością przedłużenia maksymalnie o trzy lata.
Podczas czwartkowego walnego zgromadzenia akcjonariusze JSW zdecydowali także o objęciu nowych udziałów w spółce zależnej - Jastrzębskich Zakładach Remontowych, za kwotę 124,5 mln zł. Środki mają wspomóc realizację kluczowych dla JSW, a prowadzonych przez JZR, inwestycji - rozbudowy i modernizacji zakładów przeróbki mechanicznej węgla w kopalni Budryk oraz obu częściach kopalni Knurów-Szczygłowice.
Dzięki inwestycjom w zakładach przeróbczych, współfinansowanym z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców, JSW ma zwiększyć produkcję najbardziej dochodowego węgla koksowego - to jeden z celów zapisanych w nowej strategii JSW.
Spółka JZR będzie także zaangażowana na terenach po likwidowanej kopalni Krupiński w Suszcu, gdzie kosztem ok. 60 mln zł ma powstać centrum produkcyjno-remontowe grupy kapitałowej JSW, które zatrudni blisko 150 osób - w tym 30-40 osób już w tym roku. W Suszcu będzie prowadzona produkcja rozmaitych elementów na potrzeby kopalń JSW.
Akcjonariusze JSW zdecydowali w czwartek również o włączeniu w skład rady nadzorczej spółki Arkadiusza Wypycha, wybranego do rady przez załogę firmy. Był to jedyny kandydat w wyborach uzupełniających do rady, który w głosowaniu pracowników uzyskał poparcie blisko 2,1 tys. osób. Zgodnie ze statutem spółki, w 12-osobowej radzie nadzorczej JSW pracownicy mają czterech przedstawicieli.
PAP, mw