
Jak słaby może być dolar?
Dolar w największych tarapatach od lat. Kurs USD/PLN najniżej od 2020 roku, a przed nim 7-letnie minima. Atak na 3,60 zł może być nawet kwestią godzin, niekoniecznie dni. Kiedy inwestorzy uznają, że nadszedł czas przynajmniej na korektę tego swobodnego zjazdu dolara?
To nie jest świat dla USD
Prezydent Donald Trump mógłby ogłosić kolejny sukces. Wśród wielu haseł, z którymi szedł w wyborach po drugą kadencję, znajdowała się obietnica słabszego dolara. Miał to być jeden ze sposobów na poprawę konkurencyjności amerykańskiej gospodarki. Wystarczyło pięć miesięcy i USD jest najsłabszy od wielu lat. Kurs EUR/USD zmaga się właśnie z jesiennym szczytem 2021 r. przy 1,17 $, a kontynuacja trendu oznacza podejście pod letnie maksima tamtego roku (okolice 1,19 $). Ostatecznie, w przypadku dalszej deprecjacji dolara, jako horyzont należy powoli brać pod uwagę przełom 2020/21 i poziom 1,23 $. Zasadnym pozostaje sceptycyzm wobec realizacji tego scenariusza w tempie z ostatnich dni. Jednak, gwoli przypomnienia, jeszcze na początku lutego kurs EUR/USD znajdował się w okolicy 1,02 $. Zgodnie z amerykańskim powiedzeniem „sky is the limit”.
Dolar otrzymuje ciosy z każdej strony. Zmniejszenie napięcia geopolitycznego (nawet jeśli chwilowe), pogłoski (nawet jeśli dalekie od prawdy) o coraz bliższych porozumieniach handlowych z ważnymi partnerami, doniesienia o możliwym szybkim przyjęciu ustawy budżetowej. Jakby tego było mało to teraz (zapewne zupełnie przypadkowo) na nowo rozgorzała dyskusja o następcy szefa Fed Jerome’a Powella. Rynki mogą to interpretować jako nowy sposób nacisku na decydentów monetarnych w celu szybszych obniżek stóp procentowych.
Dzisiejszy pakiet danych nie zmienił podejścia inwestorów, chociaż niektóre publikacje z USA mogą uzasadniać wstrzemięźliwość FOMC w cięciu stóp. Wśród nich wyróżnia się na pewno cały czas silny rynek pracy, ale nie znikają też obawy o wysokie wskaźniki inflacyjne. Mimo wszystko najgłośniejsze echo poniesie za sobą słaby odczyt wzrostu gospodarczego. Annualizowane PKB spadło w pierwszym kwartale jeszcze głębiej od oczekiwań, czyli o 0,5 proc.. To pierwszy wynik pod kreską od trzech lat i poważne ostrzeżenie dla pierwszej gospodarki świata.
Ile mocy drzemie jeszcze w PLN?
Aktualne otoczenie rynkowe to doskonałe warunki dla złotego. Kurs USD/PLN łamie kolejne poziomy jak zapałki i jest już bliski testowania 3,60 zł, po pokonaniu którego znajdzie się najniżej od 7 lat. Przy kontynuacji trendu trzeba będzie rozważać kolejne kluczowe wsparcie w rejonie 3,52 zł. Silna wspólna waluta tonuje zyski złotego na EUR/PLN, ale kurs euro stabilnie utrzymuje się poniżej 4,25 zł, co może sugerować próbę podejścia pod ważny techniczne obszar 4,22-4,23 zł. Jeżeli warunki globalne diametralnie się nie zmienią, to jeszcze istotniejsze stanie się lokalne wydarzenie przyszłego tygodnia – posiedzenie RPP. Decydenci w dalszym ciągu sugerują kolejne cięcie stóp dopiero we wrześniu. Jednak, jeśli poniedziałkowy flesz inflacji za czerwiec zaskoczy pozytywnie, to w obliczu wcześniejszych sugestii z gospodarki lipcowe spotkanie Rady może przynieść niespodziankę (tym bardziej, że członkowie będą już znali nowe projekcje inflacyjne NBP).
Adam Fuchs, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.