Korea Płn zarobiła na embargu 200 mln dolarów
Z raportu przygotowanego przez ekspertów ONZ, do którego dotarła w piątek agencja AFP, wynika, że w 2017r. Korea Płn. zarobiła eksportując towary i surowce objęte embargiem ONZ niemal 200 mln dolarów USA. Dotyczy to przede wszystkim eksportu węgla - pisze AFP
Raport na temat stosowania sankcji nakładanych czterokrotnie na Koreę Płn. w latach 2016-17 przez Radę Bezpieczeństwa w związku z prowadzonymi przez ten kraj próbami rakietowymi i jądrowymi, został przedstawiony 15 członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ - pisze AFP.
Wynika z niego, że Pjongjang na różne sposoby omija zakazy, wykorzystując np. statki pływające pod obcą banderą, często dokonując przeładunków na morzu, a nie w portach i na potęgę fałszując dokumenty frachtowe.
Podobnie - wskazuje AFP - omijany jest zakaz dostarczania ropy naftowej do KRLD. Z raportu wynika, że korzystając z pomocy państw trzecich władze północnokoreańskie były w stanie utrzymywać w ub.r. dostawy na zwykłym poziomie, a nawet - znowu za pośrednictwem innych państw - korzystać z międzynarodowego systemu bankowego.
O tym, że Korea Północna wysyłała w zeszłym roku do Rosji węgiel, który potem dostarczano do Korei Południowej i Japonii, zapewne z naruszeniem sankcji ONZ nałożonych na Pjongjang - informował też w ubiegłym tygodniu Reuters powołując się na trzy zachodnioeuropejskie źródła wywiadowcze.
Rada Bezpieczeństwa ONZ wprowadziła zakaz północnokoreańskiego eksportu węgla 5 sierpnia ub.r. w ramach sankcji, mających odciąć Pjongjang od ważnego źródła dewiz, potrzebnych mu do finansowania programu nuklearnego i rakietowego.
Jednak Korea Północna co najmniej trzykrotnie od tego czasu wysyłała węgiel do Nachodki i Chołmska, gdzie przeładowywano go na statki, które dostarczały go do Korei Południowej i Japonii - twierdzą źródła Reutersa.
Według innego zachodniego źródła w branży żeglugowej, część północnokoreańskiego węgla dotarła do Korei Południowej i Japonii w październiku zeszłego roku. Z kolei amerykańskie źródło w służbach bezpieczeństwa twierdzi, że ten eksport północnokoreańskiego węgla tranzytem przez Rosję jest kontynuowany.
Rosyjski port Nachodka staje się węzłem tranzytowym dla północnokoreańskiego węgla - twierdzi jedno z europejskich źródeł, które zastrzegło sobie anonimowość.
Reuters przypomina, że 3 listopada ub.r. rosyjskie przedstawicielstwo przy ONZ poinformowało Radę Bezpieczeństwa, że Moskwa przestrzega sankcji nałożonych na Pjongjang.
Według „trzech źródeł europejskich”, na które powołuje się Reuters, ten szlak przez Rosję powstał, gdy Chiny - jedyny znaczący sojusznik Pjongjangu - „rozprawiły się z eksportem węgla z Korei Północnej”. Jak powiedziało jedno z tych źródeł, jest to „szlak przemytniczy, a Rosja jest węzłem tranzytowym”.
SzSz (PAP)