Analizy

Kluczowe dla przebiegu tego tygodnia będą dane o inflacji CPI w USA
Kluczowe dla przebiegu tego tygodnia będą dane o inflacji CPI w USA

Chiński stymulus, nerwowość kryptowalut

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 10 grudnia 2024, 10:53

  • Powiększ tekst

Znaczenie prognostyczne dzisiejszego dnia na rynkach będzie ograniczone – kluczowe dla przebiegu tego tygodnia będą dane o inflacji CPI w USA, które poznamy jutro.

Europejska część poniedziałkowej sesji przebiegała na rynkach akcji dość spokojnie. W okolicach europejskiego otwarcia, już po publikacji wczorajszego komentarza porannego, chińskie władze zapowiedziały przejście na „umiarkowanie akomodacyjną” (moderately loose) politykę monetarną, co wprawdzie ma spore znaczenie symboliczne (zmiany komunikacji kierunku są rzadkie, ostatnia miała miejsce prawie 14 lat temu), ale mniejsze faktyczne (trudno nie widzieć polityki monetarnej w Chinach jako akomodacyjnej już teraz, rynek przesądzał też wcześniej o dalszych cięciach stóp w 2025 r.). Hang Seng zdążył jednak zareagować na informację szybkim wzrostem kierunku i wzrostem o 2,76 proc.. Pozwoliło to również giełdom europejskim otworzyć się na plusach, ale z ich utrzymaniem radziły sobie różnie. FTSE MiB i IBEX straciły finalnie odpowiednio 0,55 proc. oraz 0,50 proc. i zamykały się w okolicach dziennych minimów, DAX spadł o 0,19 proc., znacznie lepiej wypadały FTSE 100 (+0,52 proc.) i CAC40 (+0,72 proc.). Silnie pozytywnie na doniesienia z Chin reagowały metale – miedź zyskała 1,88 proc., złoto 1,08 proc., a srebro 2,69 proc.

W Warszawie WIG20 zyskał 0,25 proc., a sWIG80, ale o 0,55 proc. spadł mWIG40. Obroty na GPW były wysokie, sięgnęły 1,33 mld zł. 3,69 proc. zyskiwał KGHM, 1,80 proc. Orlen, 1,63 proc. LPP. Po silnych wzrostach korygował się natomiast CD Projekt (-2,78 proc.), spadało Allegro (-1,66 proc.). Zachowanie mWIG-u zdominowały CCC (-6,13 proc.) i Żabka (-2,34 proc.).

Lekko korekcyjne nastroje zapanowały wczoraj w USA, gdzie S&P500 spadło o 0,61 proc., a NASDAQ o 0,62 proc. Przecena wydawała się mieć czysto techniczny charakter, związany po prostu z lekką realizacją zysków na „Trump trade”. O 5,08 proc. spadała najbardziej obok Tesli przegrzana obecnie spółka S&P500, Palantir, o 4,18 proc. Palo Alto Networks, o 2,88 proc. Salesforce, o 2,80 proc. Eli Lilly, o 2,55 proc. nVIDIA. Tesla zaczynała dzień od wzrostów, by później notować straty, ale finalnie zyskała 0,15 proc., co też wydaje się sugerować, że niekoniecznie widzimy już punkt zwrotny. Naprawdę nerwowo zrobiło się na kryptowalutach – rozpoczynający dzień od 101 tys. USD bitcoin przetestował poziom 95 tys., a dziś rano notowany jest po 97,2 tys. USD, spadki wielu altocoinów, w tym Ripple i Dogecoina, zbliżały się lub przekraczały tymczasowo 20 proc..

Na półtorej godziny przed startem handlu w Europie rynki azjatyckie notują plusy, ale są one bardzo skromne, Hang Seng walczy wręcz o wyjście nad zero, co oznacza, że znajduje się niemal 4 proc. poniżej maksimów notowanych wczoraj na kontraktach futures – finalne rynkowe „sprawdzam” przyjdzie dla akcji azjatyckich w dalszej części tygodnia, gdy poznamy więcej szczegółów dotyczących dalszych planów KPCh.

Dzisiejsza sesja rozpocznie się zapewne w Polsce i Europie na lekkich minusach, ale notowania kontraktów futures na S&P500 i NASDAQ są w okolicy poziomów neutralnych. Znaczenie prognostyczne dzisiejszego dnia będzie ograniczone – kluczowe dla przebiegu tego tygodnia będą dane o inflacji CPI w USA, które poznamy jutro.

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych