Kolejny sposób rządu na walkę ASF
Blisko 1.200 km płotu ma odgrodzić Polskę od Białorusi, Ukrainy, a także Rosji – według ministra rolnictwa ta zapora ma pomóc uporać się z dzikami zarażonymi wirusem ASF, które przechodzą do Polski z krajów byłego ZSRR i zarażają polską trzodę chlewną. ASF, czyli Afrykański Pomór Świń, to dziś prawdziwe utrapienie polskich hodowców.
Trudna walka z ASF
Wystarczy pobieżna lektura strony internetowej ministerstwa rolnictwa, by ocenić, że ASF jest jednym z najbardziej palących problemów, z jakimi zmaga się ministerstwo. Nic dziwnego, w wyniku zarażeń wirusem tysiące sztuk trzody chlewnej musiały zostać zlikwidowane, co oznacza ogromne starty dla hodowców. Już od ubiegłego roku ministerstwo stara się zapobiegać ekonomicznym skutkom zarazy za pomocą specustawy. Kolejne kroki podjęto na początku obecnego roku, uściślając zasady bioasekuracji.
Od 10 lutego 2018 r. uruchomiony został program pomocy krajowej dla producentów świń prowadzących działalność rolniczą na obszarze zapowietrzonym lub zagrożonym wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń (ASF) na terenie województwa mazowieckiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i lubelskiego.
Pomoc na wyrównanie dochodu jest udzielana na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 stycznia 2018 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Dz.U. poz. 303) w kwotach wynikających z wyliczenia dokonanego przez producenta świń. Wniosek wraz z oświadczeniem producenci świń mogą składać do właściwego ze względu na miejsce zamieszkania albo siedzibę producenta świń kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – czytamy na stronie ministerstwa.
Te metody są jednak niewystarczające. Jak wynika z dokumentów, jakie możemy znaleźć na stronie ministerstwa, resort chce jeszcze bardziej ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby, uniemożliwiając migrację dzików przenoszących wirusa. W związku z tym władze przewidują odgrodzenie Polski specjalną zaporą, która ograniczy wędrówki zakażonych osobników.
Stosowny projekt trafił już do Rządowego Centrum Legislacji i został skierowany do konsultacji społecznych. Ministerstwo przewiduje, że zapora miałaby być zrealizowana w latach 2018-2022 i zostałaby sfinansowana z budżetu państwa. Prace budowalne nad zaporą mogłyby ruszyć już w grudniu. W myśl projektu przygotowywanego przez ministerstwo rolnictwa, płot miałby mieć długość ok 1200 km. i byłby zlokalizowany na granicy z Białorusią, Ukrainą i Rosją. Zapora miałaby być podobna do tej, jakie stosuje się przy budowie dróg szybkiego ruchu. Ministerstwo przewiduje, że koszt budowy ogrodzenia wyniesie ok 235 mln. złotych. To dużo, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę straty, na jakie narażeni są rolnicy, to trzeba przyznać, że ten wydatek może zasadniczo pomóc je ograniczyć.
Wirusa ASF w Polsce wykryto po raz pierwszy w 2014 r. Dotychczas odnotowano 108 ognisk tej choroby u trzody chlewnej (z czego 81 w 2017 r., a cztery w 2018 r.) w trzech województwach: podlaskim, lubelskim i mazowieckim. Ostatnie ognisko afrykańskiego pomoru świń wykryto w gminie Jabłoń w Lubelskiem, w gospodarstwie, gdzie utrzymywano 640 świń. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy ASF jest obecnie uznawany za najgroźniejszą chorobę świń na świecie, która podlega obowiązkowi zwalczania.