Chińczycy wprowadzają odwetowe cła
Chiński resort handlu ogłosił objęcie 128 amerykańskich towarów cłami sięgającymi 25 proc. Jest to odpowiedź na restrykcje celne wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Postanowienie ma wejść dzisiaj w życie
Restrykcje handlowe wprowadzone przez władze w Pekinie wobec USA dotyczą takich towarów jak mrożona wieprzowina, wino, a także niektóre owoce oraz orzechy.
Jak wskazuje Reuters, wprowadzone cła pokrywają się z ogłoszoną 23 marca listą, którą opublikował chiński resort handlu. W 2017 roku wartość chińskiego importu towarów z tej listy wyniosła ok. 3 mld USD. Stanowiłoby to mniej niż 2 proc. całkowitego importu z USA do Chin, wycenianego na 153,9 mld USD.
Lektura spisu ogłoszonego 23 marca wskazuje, że Chiny rozważały m.in. wprowadzenie 25-procentowej taryfy na importowaną z USA wieprzowinę i złom aluminiowy. Druga lista towarów, na której znalazły się m.in. wino, jabłka, alkohol etylowy i stalowe rury, miała być objęta podatkiem 15-procentowym.
Według chińskiego ministerstwa cła na amerykańskie towary pomogą zrównoważyć straty, jakie chińscy producenci poniosą w związku z taryfami nałożonymi wcześniej przez administrację USA na stal i aluminium. Ministerstwo wezwało Waszyngton do renegocjacji taryf.
Trump wielokrotnie zarzucał Chinom stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych, które jego zdaniem przyczyniły się do olbrzymiego deficytu USA w wymianie z ChRL. W ubiegłym roku wyniósł on według Pekinu 275,8 mld USD, a według Waszyngtonu 375,2 mld USD.
Zgodnie z rozporządzeniem Trumpa w marcu wprowadzone zostały cła na importowaną do USA stal i aluminium, co uderzyło tylko częściowo w Chiny, które odpowiadały w ubiegłym roku za niecałe 3 proc. importowanej przez USA stali.
Prezydent USA Donald Trump zamierza jednak ukarać Chiny także innymi cłami i sankcjami za nieuczciwe - jego zdaniem - praktyki handlowe.
Chińscy inwestorzy będą napotykać większe ograniczenia przy inwestowaniu w Stanach Zjednoczonych i w tamtejsze przedsiębiorstwa - poinformował 21 marca nowojorski dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na wypowiedzi osób biorących udział w planowaniu amerykańskich kar wobec chińskich podmiotów prawnych.
Odwetowe cła i kary na chińskich eksporterów nie wejdą w życie od razu.
Zwłoka w podjęciu przez władze USA planowanych restrykcji wobec chińskich eksporterów ma pozwolić na ustalenie podczas konsultacji z amerykańskim biznesem, które produkty importowane z Chin do USA powinny być objęte nowymi sankcjami i jaka powinna być wysokość odwetowych ceł.
Cła i ograniczenia inwestycyjne, w sprawie których Trump podpisał już memorandum, mają być dla Pekinu karą za zmuszanie amerykańskich firm działających w Chinach do tworzenia joint-ventures z lokalnymi partnerami i przekazywania im swojej technologii. Do wchodzenia w takie spółki zobowiązane są m.in. operujące w tym kraju zagraniczne firmy oferujące usługi chmurowe (cloud computing) i producenci samochodów, przy czym ich udziały ograniczone są do 50 proc.
SzSz (PAP)