Szef COVEC skazany na śmierć
Były minister kolejnictwa Liu Zhijun, był jednym z najbardziej wpływowych ludzi Chin. Robił interesy na całym świecie, piastował wysokie stanowiska, budował nawet polskiej autostrady. Wszystko skończyło się na początku 2011 r., gdy został aresztowany i oskarżony o korupcję.
Dziennik Gazeta Prawna podał, że były prezes firmy COVEC, która miała zdążyć z budową autostrad w Polsce przed Euro 2012 został skazany na karę śmierci.
Prócz wielkich wpływów posiadał również kilkanaście kochanek i 350 mieszkań – pisze DGP. Były minister ma jednak szczęście, gdyż kara śmierci została wymierzona w zawieszeniu na dwa lata. W czasie gdy firma COVEC budowała autostradę A2 w Polsce, został aresztowany. To przyczyniło się do zatrzymania prac na polskich drogach, gdyż Bank of China wstrzymał transfery do firm prowadzonych przez Liu.
Jak podaje DGP w Chinach uchodził za wizjonera:
To on stoi za modernizacją chińskich kolei, uważanych za jedne z najbardziej nowoczesnych na świecie. Problem w tym, że przy realizacji swoich wizjonerskich pomysłów rzadko mieścił się w budżecie. W momencie zakończenia budowy pierwszej linii kolei ekspresowych w czerwcu 2008 r. wyszło na jaw, że projekt wykroczył poza planowane koszty o jedyne... 75 proc – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Przez wiele lat partia przymykała oczy na „pomyłki” i dziwne interesy ministra. Wszystko skończyło się gdy w 2011 r., został aresztowany za korupcję. W czasie 10 lat swojego urzędowania mógł przyjąć nawet 10 mln dol. łapówek.
To nie koniec. Jego były resort został zlikwidowany w marcu tego roku. Wszystkie spółki którymi zarządzał stanęły na skraju bankructwa – w tym COVEC, który miał płacić polskim podwykonawcom.
DGP, lz
Komentarz na ten temat możesz przeczytać tutaj.