W najbliższym czasie cukier może zdrożeć
Wzrost światowych cen cukru jest korzystny dla krajowej branży cukrowniczej, gdyż produkcja w kampanii 2018/2019 będzie duża i konieczny będzie duży eksport – czytamy w publikacji Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
W okresie sierpień-wrzesień br. produkcja cukru wyniosła 285 tys. t, wobec 343 tys. t w analogicznym okresie 2017 r. Jeżeli w dalszej części kampanii nie wystąpią trudności ze zbiorem i przerobem surowca, to produkcja cukru wyniesie 2,1-2,3 mln t. Produkcja będzie większa od zapotrzebowania na rynku wewnętrznym (1,72 mln t) i konieczny będzie duży eksport – czytamy w publikacji.
Z opracowania wynika, że w październiku znacząco wzrosły światowe ceny cukru, a powodem tego były „niekorzystne warunki pogodowe w Brazylii i Europie Zachodniej”, czego efektem była mniejsza produkcja cukru.
Według danych ERS USDA (United States Department of Agriculture Economic Research Service - red.) w październiku 2018 r. średnia cena cukru białego wzrosła do 362 USD/t, wobec 330 USD/t przed miesiącem. Ceny cukru surowego wzrosły do 290 USD/t, podczas gdy we wrześniu wynosiły ok. 235 USD/t. W październiku br. indeks światowych cen cukru FAO wyniósł 175,4 pkt., wobec 161,4 pkt. przed miesiącem oraz 203,9 pkt. w październiku 2017 r. Według danych International Sugar Organisation w listopadzie br. ceny cukru białego wynoszą 365 USD/t, a cukru surowego 290 USD/t. - czytamy w publikacji.
Według analityków instytutu „w kolejnych miesiącach oczekiwany jest wzrost cen cukru w kraju, gdyż na rynku światowym zarysowała się wzrostowa tendencja”.
Z publikacji wynika także, że jest znacząco mniej – niż w poprzednim sezonie – ziemniaków i można oczekiwać większego zainteresowania z zagranicy.
Warunki agrometeorologiczne w trakcie wegetacji w 2018 r. były wyjątkowo niesprzyjające (susza i bardzo wysokie temperatury w okresie wzrostu bulw i akumulacji plonu), zarówno w Europie Zachodniej, jak i Środkowo-Wschodniej. W rezultacie plony we Francji, Belgii i Holandii spadły o 10-12 proc., a w Niemczech aż o 25 proc. Spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej kilkunastoprocentowy spadek plonów miał miejsce w Polsce, Litwie, Łotwie i na Słowacji. Natomiast w Rumunii, która jest istotnym kontrahentem dla polskich eksporterów ziemniaków, plony wzrosły w porównaniu z 2017 r. ok. 5 proc. do 191 dt/ha – czytamy w opracowaniu.
Efektem niższych zbiorów jest rekordowy wzrost cen w Europie Zachodniej.
Dotyczy to zwłaszcza bulw do przetwórstwa, ale również ziemniaków z przeznaczeniem do bezpośredniej konsumpcji. Ceny ziemniaków jadalnych na rynku niemieckim w końcu października 2018 r. wzrosły powyżej 250 EUR/t, wobec 105 EUR/t w roku ubiegłym i 170-190 EUR/t w analogicznym okresie w latach 2015-2016. Ceny ziemniaków z przeznaczeniem na frytki i chipsy, w zależności od regionu, wynosiły 230-280 EUR/t, wobec 40-60 EUR/t w sezonie poprzednim i 160-185 EUR/t w końcu października 2016 r. - piszą autorzy opracowania.
Analitycy IERiGŻ wskazują, że średnie ceny na rynkach hurtowych ziemniaków w pierwszym tygodniu listopada wynosiły 0,77 zł/kg i były o 40-45 proc. wyższe w porównaniu z analogicznym okresem w dwóch poprzednich latach, a w odniesieniu do początku listopada 2015 r. ich poziom był wyższy jedynie o 5-7 proc..
GUS, informując o październikowych cenach produktów rolnych w Polsce, podawał, że „w skupie za ziemniaki płacono 31,82 zł/dt, tj. o 3,9 proc. mniej w porównaniu z poprzednim miesiącem, lecz o 18,5 proc. więcej niż przed rokiem. W transakcjach targowiskowych średnia cena za 1 dt ziemniaków (105,12 zł) była niższa o 1,9 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca, natomiast w skali roku wzrosła o 22,7 proc.”.
Jak oceniają analitycy IERiGŻ, ”pod wpływem gorszych zbiorów, ceny skupu większości podstawowych produktów roślinnych, w tym zbóż, raczej powinny wzrosnąć”.
Podwyżkom cen produktów rolnych sprzedawanych przez producentów rolnych sprzyjać również mogą rosnące, wraz z poprawą sytuacji dochodowej konsumentów, ceny detaliczne żywności. Koniunkturę z pewnością będzie jednak pogarszał dalszy systematyczny wzrost cen środków produkcji dla rolnictwa pod wpływem drożejących w ostatnich miesiącach nośników energii oraz możliwych na początku 2019 r. sezonowych podwyżek cen nawozów mineralnych, w tym głównie azotowych oraz środków ochrony roślin – piszą w opracowaniu.
I dodają, że w październiku 2018 r. na europejskich rynkach drożały pszenica i jęczmień, a kukurydza potaniała. W porównaniu z październikiem 2017 r. zboża w Europie były znacznie droższe, w tym szczególnie jęczmień paszowy we Francji i Niemczech (wzrost odpowiednio o 32,0 i 32,5 proc.) oraz pszenica w Niemczech (wzrost o 24,6 proc.). Najmniej w tym ujęciu podrożała pszenica konsumpcyjna w Czechach (o 15,1 proc.).
GUS podaje, że w Polsce w październiku „ceny pszenicy w skupie wyniosły 81,04 zł/dt i były wyższe o 1,2 proc. niż przed miesiącem i o 24,9 proc. niż przed rokiem. W transakcjach targowiskowych ceny pszenicy (87,31 zł/dt) wzrosły zarówno w porównaniu z poprzednim miesiącem (o 0,5 proc.) jak i z rokiem ubiegłym (o 10,7 proc.)”.