Artur Dziambor: "Żądamy dymisji Ministra Rostowskiego!"
O wczorajszej pikiecie Kongresu Nowej Prawicy mówi Artur Dziambor specjalnie dla wGospodarce.pl
Marta Walczak: Jaki był cel pikiety, której barwne hasło „Koniec PITolenia!” tak chętnie podchwyciły media?
Artur E. Dziambor: Pikieta została zorganizowana przez Kongres Nowej Prawicy, a jej celem było pokazanie, że Minister Rostowski nie jest według nas odpowiednią osobą do kierowania budżetem państwa. Nie wskazujemy przy tym, że nasz minister jest wyjątkowo złym zarządcą naszych finansów - powiedzieliśmy, że nie chodzi o zmianę człowieka tylko o zmianę myślenia. Budżet Polski jest w tym momencie czarną dziurą, w której znikają pieniądze odkładane przez Polaków składane w podatkach i odkładane na zabezpieczenie zdrowia i emerytury. Mnóstwo złych decyzji i inżynieria finansowa pozwala temu ministrowi na to aby wmawiać nam, że jest dobrze, a wszyscy dziś wiemy, że nie jest. Samo hasło „Koniec PITolenia” było też z nami pod koniec kwietnia, gdy postulowaliśmy likwidację podatku dochodowego, ale wczoraj uznaliśmy, że jest jak najbardziej aktualne.
Co konkretnie należy zmienić?
Kolejny raz powiedzieliśmy, że państwo potrzebuje odważnych zmian, w tym m.in. likwidacji podatku dochodowego oraz likwidacji ZUSu, lub chociaż w przejściowym okresie - uwolnienia możliwości samodzielnego decydowania o naszych pieniądzach, ubezpieczeniach i oszczędnościach. To są ruchy, o których nasz rząd w tym momencie nie myśli. W zamian za to mamy podwyżki podatków, które - jak przewidywaliśmy - wpłynęły na obniżkę wpływów do budżetu państwa oraz decyzje uderzające we wszystkich Polaków takie jak podwyższenie wieku emerytalnego.
Jak oceniacie działania ministra w tym zakresie?
Żądamy dymisji Ministra Rostowskiego. Uznajemy go za szkodnika, który wykorzystuje swoje umiejętności do zaklinania przekazu o prawdziwym stanie finansów państwa. Postulujemy powołanie odpowiedzialnego specjalisty z wizją posunięć zdecydowanie bardziej wolnościowych.
Rozmawiała Marta Walczak