Morawiecki laureatem Biało-Czerwonych Róż wPolityce.pl
We wtorek, 11 czerwca 2019 roku, redakcja portalu wPolityce.pl spotyka się ze swoimi Czytelnikami i Przyjaciółmi, by świętować swoje 9. urodziny. Podczas uroczystej gali wręczymy nagrodę - statuetkę Biało-Czerwonych Róż portalu wPolityce.pl.
PREMIER MATEUSZ MORAWIECKI ZOSTAŁ LAUREATEM NAGRODY BIAŁO-CZERWONYCH RÓŻ PORTALU WPOLITYCE.PL. Statuetkę wręczył prezes Grupy Medialnej Fratria Romuald Orzeł.
Przyjaciele wolnego słowa, przyjaciele Polski, bardzo dziękuję za tę piękną nagrodęi czuję, że jest to nagroda dla wielu osób, z którymi dane mi było pracować tak blisko nad tym, żeby spełnić cząstka marzeń, które mieliśmy kilka lat temu. Chciałem szczególnie pogratulować portalowi wPolityce.pl tych 9 lat, to były trudne lata. Od 9 lat walczycie o prawdę, o wolność, o sprawiedliwość. (…) Pamiętam 9 lat temu, sięgając w przeszłość do waszych narodzin, moją rozmowę z jedną z osób, które się bardzo interesuje mediami i zaznaczyła mi swoja refleksję: „Nie wiedziałem, że pani prezydentowa Maria Kaczyńska była tak aktywna w wielu wymiarach (…).”
Michał Karnowski wygłosił laudację na cześć laureata nagrody Biało-Czerwonych Róż portalu wPolityce.pl.
Moment w którym jesteśmy zachęca do podsumowań i analiz. Prawie cztery lata temu Polacy zdecydowali o podjęciu ryzyka zasadniczej zmiany w naszym kraju. Świadomie używam słowa „ryzyka” – bo był to wybór dokonany wbrew większości tak zwanych autorytetów, na przekór podpowiedzi większości mediów straszących katastrofalnymi skutkami zmiany, bijących w tony przestrogi, idących pod prąd życzeniom największych oligarchów gospodarczych a także opiniom wielu instytucji brukselskich i pragnieniom mocarstw ościennych. W tym znaczeniu mandat jaki otrzymali nowy prezydent, nowa większość parlamentarna a w ślad za tym nowy rząd, był wyjątkowo demokratyczny, bardzo mocny i szczególnie zobowiązujący — mówi publicysta.
Jest zasługą lidera obozu Jarosława Kaczyńskiego, że od pierwszego dnia rozumiał powagę sytuacji. Odrzucone zostały pokusy niektórych, by ułożyć się ze światem i po prostu podjąć konsumpcję władzy. Nadzieje Polaków nie zostały zdradzone. Od pierwszego dnia – przy coraz bardziej agresywnym oporze, w pewnym momencie mieliśmy nawet do czynienia w z próbami puczu siłowego - ruszył ambitny plan naprawy Rzeczypospolitej. Obejmował on wszystkie najważniejsze sfery naszej państwowości i życia społecznego — podkreśla.
„Polska będzie wielka albo nie będzie jej wcale” – te słowa Józefa Piłsudskiego otwierały Plan na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, pierwszą tak precyzyjną gospodarczą mapę drogową wybranej w 2015 roku ekipy. W będącej jej rozwinięciem „Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” autor w kilku akapitach ujął sens zachodzącej zmiany - mówiono w laudacji.
Zdanie, że „piniendzy na to nie ma i nie będzie” odmieniano przez wszystkie przypadki. „Uszczelnienie systemu podatkowego” – wskazane w Strategii jako warunek realizacji pozostałych celów – prezentowano jako kolejny szalony mit polskiej prawicy. Kpiono, że to wizja sztab złota, które Tusk ukrywał w swoim gabinecie i nie chce oddać. A aktywna rola państwa, jakże oczywista choćby w Niemczech, malowana była w peerelowskich barwach. Dziś można jasno powiedzieć: strategia na rzecz odpowiedzialnego rozwoju się powiodła – przemawia dalej Michał Karnowski.
Zapytajmy: iluż autorów wielkich programów ogłaszanych na starcie rządów po czterech latach, przy zawsze zmieniających się okolicznościach i niespodziewanie lądujących pod nogami kłodach, może ze spokojem spojrzeć w oczy swoim wyborcom, nadal prezentować ten pierwotny projekt? Ilu z nich jadąc w Polskę po niemal 50 miesiącach ściąga tłumy? Ilu nie szuka wymówek, ale mówi: to dopiero początek? Nasz laureat, Premier Mateusz Morawiecki może cieszyć się takim sukcesem – mówił.
Panie premierze, z dumą i radością pragnę ogłosić, że Biało - Czerwone róże portalu wPolityce.pl decyzją naszych zespołów redakcyjnych w tym roku pragniemy wręczyć Panu – ogłosił Michał Karnowski. Publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl przekazuje też kilka osobistych słów:
Mówiąc o walce o naprawę Polski musimy pamiętać jaką cenę wielu ludzi za tę szansę – w mediach, polityce, kulturze – zapłaciło. I z jakim ryzykiem to się wiąże. (…) najbardziej nienawidzą tych, którzy do obozu rządzącego wnoszą najwięcej kompetencji, którzy nie krzyczą, a robią, którzy nie tylko mówią, co należałoby zrobić, ale umieją to wdrożyć, którzy znają świat, nie boją się go, rzucają mu otwarte wyzwanie konkurencyjne, z których profesjonalizmy Polacy mogą być dumni. Pan premier Mateusz Morawiecki należy do tych osób i stąd, jak możemy obserwować i jak wielokrotnie wskazywały współtworzone przez nasze środowisko media - portal wPolityce.pl, tygodnik Sieci, telewizja wPolsce.pl, Gazeta Bankowa i portal wGospodarce.pl – z tego powodu znalazł się na celowniku obozu III RP. Warto rozumieć źródło tych ataków, warto pamiętać, dlaczego są tak bezwzględne, nie oszczędzające nawet rodziny.