Informacje

Moskwa nie wypuści ukraińskich marynarzy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 lipca 2019, 15:25

  • Powiększ tekst

Sąd w Moskwie decyduje w środę o przedłużeniu aresztu wobec 24 marynarzy ukraińskich i dotąd zadecydował o pozostawieniu w areszcie śledczym 13 z nich. Przed rozprawą istniały nadzieje, że zastosowany zostanie inny, zamiast aresztu, środek zapobiegawczy.

Posiedzenie sądu odbywa się w czasie, gdy Rosja oficjalnie potwierdziła, że prowadzi z Ukrainą negocjacje na temat marynarzy. Dzień wcześniej, we wtorek, o ich sprawie rozmawiały rzeczniczki praw człowieka Rosji i Ukrainy, Tatiana Moskalkowa i Ludmyła Denisowa. Temat aresztowanej załogi trzech okrętów wojennych poruszył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niedawnej rozmowie telefonicznej z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.

Moskalkowa powiedziała w środę w telewizji Rossija24, że „byłoby rzeczą humanitarną i słuszną”, gdyby zmieniono wobec marynarzy środek zapobiegawczy. Środkiem takim może być - oprócz umieszczenia w areszcie śledczym - także areszt domowy czy zwolnienie za kaucją.

Ponadto zakończyło się śledztwo w sprawie karnej, w której marynarze są oskarżeni o nielegalne przekroczenie granicy rosyjskiej w składzie zorganizowanej grupy. Zakończenie śledztwa nie daje argumentów na rzecz pozostawienia ich w areszcie ze względu np. na możliwość wpływania na świadków.

Jednak adwokat Ilja Nowikow powiedział rosyjskiej redakcji BBC News, że doszło do „przegrzania” atmosfery, bowiem - jak zauważył - „wszyscy czekają, że coś nastąpi, a być może nie stanie się nic”.

Jeszcze w środę sąd zadecydować ma w sprawie przedłużenia aresztu wobec 11 pozostałych marynarzy. Rozprawa odbywa się za zamkniętymi drzwiami; w budynku sądu czekali na marynarzy ich krewni; na zewnątrz pojawiły się samochody z numerami dyplomatycznymi Ukrainy.

Media w Rosji podały w ostatnich dniach, powołując się na źródła, iż jest możliwe, że marynarze zostaną przekazani do ojczyzny po tym, jak zapadnie wobec nich wyrok sądowy. „Jest bardzo prawdopodobne, że gdy sąd wyda w sprawie marynarzy ostateczną decyzję, a Moskwa nie jest zainteresowana przeciąganiem tego procesu, to zostaną oni przekazani Ukrainie właśnie w charakterze gestu dobrej woli” - powiedziało źródło, cytowane przez dziennik „Izwiestija”.

Na szczycie G20 w Osace w ostatnich dniach czerwca Putin mówił, że w sprawie marynarzy nie podjęto decyzji i trwa postępowanie sądowe. Dodał następnie: „Będziemy o tym potem decydować. Najważniejsze, żeby nie nastąpiło to w ramach kampanii przedwyborczej na Ukrainie, aby takie procesy nie były związane z tematyką ukraińskiej polityki wewnętrznej”. Wybory parlamentarne na Ukrainie odbędą się w najbliższą niedzielę.

Media zapowiadały, że pod koniec lipca adwokaci marynarzy i sami oskarżeni otrzymają dostęp do akt sprawy karnej, liczących 20 tomów. Obrońcy oceniają, że na zaznajomienie się z materiałami potrzebne będą trzy miesiące.

24 marynarzy Ukrainy zostało aresztowanych 25 listopada 2018 roku przez siły rosyjskie w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej. Władze Rosji twierdzą, że trzy niewielkie okręty, na których znajdowała się załoga, przekroczyły nielegalnie granicę rosyjską. Marynarzom grozi kara do sześciu lat pozbawienia wolności. Władze Ukrainy uważają ich za jeńców wojennych, którzy nie mogą stawać przed sądem.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.