Jak zachować się w czasie burzy?
Lato to w Polsce najbardziej burzowy sezon. Warto pamiętać, żeby w czasie burz unikać otwartej przestrzeni; nie stawać pod drzewami; nie dotykać metalowych przedmiotów; nie pływać, ale wyjść na brzeg. To, jakie skutki będzie miało uderzenie pioruna, zależy m.in. od zapewnienia na czas pierwszej pomocy.
IMGW wydał w poniedziałek ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym deszczem z burzami w górach. Ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują dla pasm górskich w woj. podkarpackim, śląskim i małopolskim. Alert pierwszego stopnia dotyczy gór w województwach dolnośląskim i opolskim.
„Nie ma miesiąca w roku, w którym w Polsce nie byłoby burz. Najczęściej jednak występują one latem. A w zimie jest ich znacznie mniej, choć wiążą się z piorunami o większej energii” - mówił jakiś czas temu w rozmowie z PAP dr hab. inż. Marek Szczerbiński, profesor nadzwyczajny z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
Szacunki sprzed kilku lat pokazują, że na świecie od uderzeń pioruna ginie rocznie ok. 6 tys. osób. Na amerykańskiej rządowej stronie weather.gov wyliczono, że w USA od uderzeń pioruna ginie rocznie ok. 30 osób. A najwięcej ofiar to: osoby łowiące ryby, plażowicze, uczestnicy campingów i osoby pływające w łodziach. Najbardziej niebezpiecznymi sportami są w USA pod tym względem piłka nożna i golf. Najwięcej osób ginie tam w miesiące letnie oraz w weekendy, kiedy najwięcej osób spędza na zewnątrz czas wolny. Jeśli planuje się wypoczynek - należy więc brać pod uwagę prognozy pogody. A kiedy wiadomo, że nadciąga burza - należy zmienić swoje plany tak, by podczas burzy mieć bezpieczne schronienie - przestrzegają eksperci.
Weather.gov podaje, że co dziesiąta osoba, którą poraził piorun umiera. Śmierć jest związana z zatrzymaniem akcji serca w związku z dużym ładunkiem elektrycznym, który przepływa przez ciało. U osób, które przeżyją rażenie piorunem występować mogą poparzenia, ale to nie one są najgroźniejsze. Większym problemem są problemy kardiologiczne i neurologiczne związane z rażeniem piorunem. Osoby, które przeżyją, borykać się mogą z takimi problemami jak: silne bóle, depresja, problemy neurologiczne, zmiany osobowości, problemy z pamięcią czy uwagą. Mogą też pojawiać się silne bóle głowy czy problemy ze snem.
To, jak tragiczne będzie w skutkach uderzenie pioruna, zależy też od reakcji świadków i tego, czy zapewniona będzie na czas pierwsza pomoc. Osoba, która została trafiona przez piorun nie razi prądem - można więc ją bezpiecznie dotknąć, kiedy przeprowadza się pierwszą pomoc. Jeżeli nie wyczuwa się u niej tętna, należy zawiadomić służby i rozpocząć masaż serca - lub jeśli jest to możliwe - użyć sprzętu AED (automatyczny defibrylator zewnętrzny).
Polskie Rządowe Centrum Bezpieczeństwa na swojej stronie apeluje, by w czasie burzy przebywać wewnątrz budynku. Jeśli jednak burza zastanie kogoś poza domem, należy jak najszybciej znaleźć bezpieczne schronienie. Należy pamiętać, że piorun często uderza w najwyżej położony punkt na danym terenie. Z tego też między innymi względu nie należy więc przeczekiwać burzy pod drzewem (mimo że to osłona przed deszczem). Nie należy też przebywać na otwartej przestrzeni (np. na polu lub na szczytach gór). Jeśli burza kogoś tam zastanie, powinien znaleźć niżej położone miejsce i kucnąć ze złączonymi i podciągniętymi pod siebie nogami (nie należy siadać ani kłaść się). Osoby idące grupą powinny się rozdzielić, by - w najgorszej sytuacji - piorun nie uderzył w całą grupę.
Na stronie RCB podkreślono też, że w czasie burzy nie należy pływać, ale wyjść na brzeg i oddalić się od wody, która przewodzi prąd elektryczny. Trzeba też uważać, by nie dotykać przedmiotów zrobionych z metalu (np. anten czy ogrodzeń) oraz by nie przebywać w ich pobliżu.
Przed burzą można się schronić w samochodzie, który działać ma jak tzw. klatka Farradaya i chronić powinien pasażerów przed groźnymi skutkami uderzenia pioruna. Tak czy inaczej, bezpieczniej jednak przeczekać burzę w budynku.
Osoby, które pozostają w domu też powinny zachować ostrożność - nie należy używać sprzętu zasilanego w sieci - ładunki bowiem mogą rozchodzić się w sieci elektrycznej. Warto też odłączyć od sieci drogi sprzęt - przede wszystkim na wsiach, gdzie dominują napowietrzne linie napięcia.
Dr hab. Szczerbiński w rozmowie mówił, że przed skutkiem pioruna niestety nie uchronią domowego sprzętu tzw. korki, czyli domowe bezpieczniki. „One działają z opóźnieniem. Zanim korki się spalą, impuls elektryczny zdąży już przeskoczyć” - zaznaczał naukowiec. Dodał, że w miarę skutecznym sposobem ochrony jest tzw. ochrona przeciwprzepięciowa - ograniczniki przepięć (zwane też odgromnikami).
Aby ustrzec się przed skutkami burz i przygotować się na nie, warto śledzić na bieżąco prognozy pogody. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zachęca, by zainstalować na smartfonie bezpłatną aplikację Regionalny System Ostrzegania. Dzięki niej otrzymamy komunikaty o zagrożeniach pojawiających się na obszarze, na którym przebywamy. RSO ostrzeże nas m.in. przed burzami z gradem i silnym wiatrem.
Podczas czwartkowej burzy w Tatrach zostało poszkodowanych ponad 140 turystów przebywających w okolicach Giewontu i Czerwonych Wierchów. W wyniku gwałtownych wyładowań atmosferycznych zmarły cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Po słowackiej stronie gór od uderzenia pioruna zmarł czeski turysta.
PAP/ as/