Strażacy kupili symulator domku dla lalek
Strażacy z Ostrowa Wlkp. kupili symulator, który wyglądem przypomina domek dla lalek. Nie służy on jednak do zabawy, ale do nauki właściwego zachowania podczas pożaru - powiedział PAP komendant straży pożarnej w Ostrowie Wlkp. Jacek Wiśniewski.
Mobilny symulator zagrożeń pożarowych - tak nazywa się miniaturowy umeblowany domek - w którym są mieszkańcy, wszystkie domowe sprzęty i instalacje.
Domek pokazuje, jak rozprzestrzenia się ogień i uczy, jak od niego uciekać - powiedział PAP komendant PPSP w Ostrowie Wlkp. Jacek Wiśniewski.
Podkreślił, że to właśnie w domach - gdzie czujemy się najbezpieczniej - najczęściej dochodzi do różnych zdarzeń i wypadków.
Symulator jest sterowany specjalną aplikacją. Ma ułatwić zobrazowanie, w jaki sposób w poszczególnych pomieszczeniach rozprzestrzenia się dym podczas pożaru.
Od nowego roku domek będzie prezentowany podczas zajęć prewencyjnych w szkołach i przedszkolach z terenu powiatu ostrowskiego.
Chcemy, żeby dzieci od najmłodszych lat uczyły się, jak rozchodzi się dym, jak najszybciej i najlepiej ewakuować się z pomieszczenia oraz gdzie i dlaczego należy montować czujki tlenku węgla w domu - wyjaśnił komendant.
Ostrowska komenda kupiła też laptopa z oprogramowaniem, projektor multimedialny, tablice edukacyjne, sprzęt audiowizualny i zestaw mobilnego nagłośnienia, które mają być przydatne podczas prezentacji domku.
Wyposażenie szkoleniowe kupiono dzięki dotacjom z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu i gmin powiatu ostrowskiego. Na ten cel pozyskano ok. 160 tys. zł. W ramach dotacji wybudowano też wiatę edukacyjno-szkoleniową. Ma ona służyć strażakom podczas ćwiczeń, szkoleń i warsztatów pozwalających doskonalić technikę gaszenia pożarów.
Czytaj też: Gry symulacyjne mogą kształtować rzeczywistość
PAP, KG