Informacje

Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen / autor: Fratria
Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen / autor: Fratria

WIDEO Co dalej z cenami paliw?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 stycznia 2020, 20:00

  • Powiększ tekst

Jak będą dalej kształtować się ceny paliw? Jakie czynniki będą miały wpływ? Jaką rolę odgrywają w tym wojna, biznes i ekologia? Gościem Maksymiliana Wysockiego w piątkowym WYWIADZIE GOSPODARCZYM jest Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen.

Świat na początku stycznia był w szoku po ataku Iranie. Pojawiły się różne scenariusze wzrostu cen. Natomiast nie był on taki duży. Początkowo podskoczyła o pięć, sześć dolarów, czyli o trzynaście procent. Potem jednak obniżyła się. Dlaczego tak jest? To wydarzenie było nieprzewidywalne. Robiąc analizy cen ropy pomijamy zjawiska geopolityczne, których nie znamy. Tam gdzie pojawia się coś takiego jak strach przez trwające konflikt, to uwzględniamy kwestię ryzyka. W 2018 roku świat „konsumował” koło sto milionów baryłek ropy i paliw płynnych dziennie. O cenie ropy decyduje przyrost konsumpcji, a jest zwykle rzędu półtora procent. W ubiegłym roku przyrost popytu spadł o prawie połowę. Nagle była mniejsza potrzeba na ropę ze względu na globalne spowolnienie gospodarki - tłumaczy Adam Czyżewski.

Kraje OPEC w ostatnich latach ograniczają wydobycie ropy. Wśród nich najważniejsze jak chociażby Arabia Saudyjska, Irak czy Iran. Do nich dołącza też Rosja, by podtrzymać wysokość cen. Inaczej byłyby na niskim poziomie. Od trzech lat mamy z tym do czynienia. Nie jest to związane z ekologią, tylko efekt skomplikowanego systemu kształtowania cen. Kraje OPEC otwarcie mówią o tym, by ceny utrzymać na pułapie pomiędzy 60, a 70 dolarów. Żeby to zrobić trzeba zdjąć trochę ropy z rynku. Popyt spadł, ale odkryto nowe złoża między innymi w Brazylii, Norwegii, Gujanie czy Kanadzie - dodał ekspert.

Główny ekonomista PKN Orlen przytoczył ostatnie prognozy na cenę ropy. W 2020 roku ma wynosić 58 dolarów za baryłkę, a w 2021 roku obniży się już do 52 dolarów. Przypomniał, że jeśli cena ropy spada, to paliwo też tanieje. Ale w kwestii paliw należy jednak uwzględnić jeszcze podatki.

Efektem napięcia pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Iranem (trzeba pamiętać też o Kuwejcie, drugim producentem w regionie) może być zblokowanie cieśniny Ormuz. Ale traktujemy to jako najgorszy scenariusz. A aktualnie nikomu nie zależy na eskalacji konfliktu. Obydwie strony póki co swoje cele osiągnęły i z twarzą próbują wyjść z sytuacji. Widać to po tonie komentarzy po zestrzeleniu samolotu UIA. Nikt nikogo nie oskarżał, to pierwszy chyba taki przypadek od dawna - podkreśla Czyżewski.

Czytaj też: WIDEO Będą uwagi ministerstwa ws. aukcji 5G

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych