Informacje

E-samochód / autor: Pixabay.com
E-samochód / autor: Pixabay.com

Dopłaty do e-aut będą mniejsze niż zapowiedziano

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 stycznia 2020, 16:17

  • Powiększ tekst

Dopłaty do zakupu e-aut z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu będą mniejsze, by jak najwięcej beneficjentów z nich skorzystało - powiedział w środę wiceminister klimatu Ireneusz Zyska. Ocenił, że poziom kilkunastu lub kilkudziesięciu tys. zł dopłaty do e-auta jest zbyt wysoki.

Zyska powiedział, że po powołaniu Michała Kurtyki na ministra klimatu, została dokonana inwentaryzacja programu dotyczącego m. in. dopłat do elektryków z Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Jak mówił, decyzja o nowej wysokości dopłaty nie może być „arbitralna i założona z góry” i musi wynikać z analizy rynku, która - jak dodał - „w tej chwili jest dokonywana”. Zaznaczył, że wysokość dopłaty musi być ustalona na takim poziomie, by „obiektywnie” dawać szanse jak największego wsparcia.

Ta kwota (dopłaty -PAP) będzie na niższym poziomie niż wcześniej zaawizowana, ale nie mogę jeszcze powiedzieć jaka dokładnie - poinformował wiceminister klimatu.

Chcemy wspierać elektromobilność, ale poziom kilkunastu czy kilkudziesięciu poziom tysięcy zł dopłaty do auta elektrycznego jest za wysoki- ocenił.

Jak wyjaśnił, resort klimatu stara się tak wyważyć wysokość, by miała ona - jak powiedział Zyska - „umocowanie, jakieś +ratio legis+ w kontekście całej polityki rządu w obszarze społecznym, inwestycyjnym i technologicznym”.

Zyska ocenił, że „jeśli zostanie zaburzona pewna równowaga, ktoś powie, że z jednej strony rząd wspiera w programach społecznych osoby wymagające wsparcia, ale jednocześnie nierównomiernie dotuje zabawki dla ludzi zamożnych”.

Fundusz Niskoemisyjnego Transportu, z którego mają być wypłacane środki, powstał w lipcu 2018 r. Jest on dedykowany niskoemisyjnemu transportowi oraz paliwom alternatywnym. Zasilany jest m.in. z tzw. opłaty emisyjnej doliczanej do benzyn i oleju napędowego. FNT na początku 2020 r. dysponował 320 mln zł, na koniec jego stan ma wynosić 380 mln zł, a wydatki na realizację zadań to 313 mln zł.

Zgodnie z rozporządzeniem wydanym w 2019 roku przez ministra energii dofinansowanie wynieść miało 30 proc. ceny zakupu elektryka, jednak nie więcej niż 37,5 tys. zł, a cena samochodu nie może przekroczyć 125 tys. zł.

Po ogłoszeniu naboru wniosków przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, będzie można podpisać umowę zakupu auta.

Wiceministra Ireneusz Zyska, że nabór wniosków o dofinansowanie zakupu e-aut ruszy w lutym.

Czytaj też: Ireneusz Zyska pełnomocnikiem rządu ds. OZE

PAP, KG

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.