Informacje

Biedronka, Warszawa-Bemowo / autor: Fratria
Biedronka, Warszawa-Bemowo / autor: Fratria

Biedronka może znów mieć kłopoty z UOKiK

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 lutego 2020, 14:26

    Aktualizacja: 25 lutego 2020, 12:03

  • 7
  • Powiększ tekst

Prezes UOKiK przygląda się zasadom działania parkingów przy sklepach Biedronka i Aldi. Na razie postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnemu przedsiębiorcy - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w poniedziałkowym komunikacie.

Jak podaje urząd, ze skarg konsumentów wynika, że brakuje rzetelnej informacji o zasadach korzystania z parkingu, w wyniku czego jego zarządca nalicza wysokie opłaty wynoszące 150 zł lub 90 zł. Ponadto zarządca parkingu nie uznaje reklamacji konsumentów, którzy są w stanie udowodnić posiadanie biletu parkingowego.

Konsument nie może być wprowadzani w błąd. Absolutnie niedopuszczalna jest sytuacja, gdy parking jest źle oznakowany i korzystający nie wie, czego się od niego wymaga. Oczekiwanie w takich sytuacjach płatności, zwłaszcza w dużej wysokości, jest nieprzyzwoite. Podstawowym prawem konsumenta jest prawo do informacji. W postępowaniu zweryfikujemy pod tym kątem regulaminy i praktyki zarządcy parkingów przy sklepach Biedronka i Aldi - powiedział cytowany w komunikacie Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

UOKiK poinformował, że do urzędu w 2019 roku dotarło ponad sto sygnałów od konsumentów, dotyczących parkingów przy sklepach Biedronka i Aldi. O nieprawidłowościach i negatywnych doświadczeniach klientów sklepów informowali również rzecznicy konsumentów. Parkingami tymi zarządza między innymi spółka TD System.

Klienci zwracają uwagę na niejasne zasady korzystania z parkingu, złe oznakowanie, a także skarżą się na to, że firma odmawia uznania reklamacji - napisano w komunikacie.

Urząd informuje, że choć pierwsze 60 lub 90 minut parkowania (w zależności od lokalizacji parkingu) dla klientów sklepu jest bezpłatne, aby z tego skorzystać, trzeba pobrać bilet parkingowy z parkomatu i umieścić go za przednią szybą samochodu w dobrze widocznym miejscu. Jeśli klient sklepu tego nie zrobi, zarządca parkingu nalicza opłatę w wysokości 150 zł albo 90 zł.

Ze skarg konsumentów wynika, że parkingi są niewłaściwie oznakowane, przez co konsumenci nie wiedzą, że należy pobrać bilet. Często zdarza się też, że konsumenci drukują bilet, ale nie umieszczają go we wskazanym miejscu - na przykład zabierają go ze sobą. Ich reklamacja jest później rozpatrywana negatywnie, mimo że przesyłają firmie bilet i paragon ze sklepu. Firma jest nieugięta również w sytuacjach, gdy konsument zostawił bilet w samochodzie, ale ten przy zamykaniu drzwi zsunął się z deski rozdzielczej na podłogę. Zdarza się również, że zanim zdążą pobrać bilet i wrócić z nim do samochodu, obsługa parkingu wystawia wezwanie do zapłaty” - czytamy w komunikacie UOKiK.

Prezes urzędu przygląda się działaniom firmy TD System i analizuje, czy nie naruszają one zbiorowych interesów konsumentów, co dałoby podstawy do wszczęcia postępowania właściwego. Na razie postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnemu przedsiębiorcy. Nie wykluczamy kolejnych działań dotyczących także parkingów przy innych sieciach” - dodano.

SzSz(PAP)

Powiązane tematy

Komentarze