„Solidarność": co najmniej 1300 zł dla bezrobotnych!
Szef „Solidarności” Piotr Duda jest zdania, że dochodzi obecnie do niesprawiedliwej nierównowagi na rynku pracy w związku z kryzysem koronawirusa wobec osób, które tracą zatrudnienie. Związek zawodowy chce to szybko zmienić.
Pracownicy, którzy zostają zwolnieni z pracy w wyniku kryzysu otrzymają zasiłek w wysokości 861 zł brutto.
Tymczasem ci, którzy byli zatrudnieni na „śmieciówkach” i nie odprowadzali składek, korzystając z „Tarczy antykryzysowej”, otrzymają 2080 zł brutto postojowego. Dlatego związek postuluje podniesienie zasiłku dla bezrobotnych do co najmniej połowy minimalnego wynagrodzenia, czyli 1300 zł brutto”. - czytamy w portalu tysol.pl.
Piotr Duda udzielił dziś wywiadu „Naszemu Dziennikowi”, w którym przedstawił m.in. ten właśnie postulat.
Przypomnijmy: Świadczenie postojowe wynosi 80 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli 2080 zł brutto. Natomiast w przypadku osób wykonujących działalność gospodarczą, rozliczających się w formie karty podatkowej - świadczenie wynosić będzie 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli 1300 zł brutto.
Z informacji opublikowanych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że świadczenie postojowe to rodzaj jednorazowej wypłaty z tytułu przestoju ekonomicznego w wyniku zagrożenia epidemicznego. Mogą się o nie ubiegać zarówno osoby samozatrudnione, jak i pracujące na podstawie umów cywilnoprawnych - nazywanych popularnie „śmieciówkami”.
Rząd szacuje, że ponad dwa miliony osób osób samozatrudnionych i pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych będzie mogło skorzystać z tzw. świadczenia postojowego.
Wszelkie szczegóły i warunki przestoju ekonomicznego zostały określone w rządowej „Tarcza antykryzysowej”. w tym także możliwe dofinansowania wynagrodzeń pracowników w firmach, w celu w celu utrzymania miejsc pracy.
Przedsiębiorcy masowo chcą z tej możliwości skorzystać, co widać już po lawinowej liczbie wniosków - wysłali oni w ramach Tarczy ponad 1,72 mln wniosków złożonych do ZUS oraz wojewódzkich i powiatowych urzędów pracy o pomoc w ramach rozwiązań tarczy antykryzysowej. Taką informację przekazało dwa dni temu Ministerstwo Rozwoju. Najwięcej, bo ponad 1 mln 106 tys. wniosków dot. zwolnienia ze składek do ZUS za marzec - maj 2020 r.
A dziś Główny Urząd Statystyczny podał, że stopa bezrobocia zarejestrowanego na koniec marca 2020 r. wyniosła 5,4 proc, czyli spadła o 0,1 pkt proc. wobec danych z lutego.
Natomiast kwiecień może już być zupełnie inny. Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że bezrobocie w marcu nie wzrosło, natomiast od początku kwietnia liczba bezrobotnych zwiększyła się już o 30 tys. osób.
Z szacunku resortu pracy wynika, że Tarcza antykryzysowa już działa, a konkretne dofinansowania trafiły do przedsiębiorców - wypłaty przeznaczone zostały na ochronę co najmniej 1 mln miejsc pracy.
Wypłaty i wynagrodzenia - to obecnie jeden z najważniejszych tematów gospodarczych i społecznych, dlatego wato odnotować jeszcze jeden ważny głos w tej sprawie.
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował właśnie, że zaapeluje do zarządów spółek Skarbu Państwa, by w geście solidarności obniżyły sobie wynagrodzenia na czas epidemii koronawirusa
Ja taki apel sformułuję, chociaż nie mam uprawnień do kształtowania wynagrodzeń członków zarządów w tych spółkach” - oświadczył Sasin w piątek w programie Tłit w portalu wp.pl.
Zresztą zarządy części spółek już takie decyzje podejmują. Jak to będzie skala wkrótce się okaże. A może właśnie te pieniądze zasilą budżet przeznaczony na podwyżki zasiłku dla tych, którzy najbardziej będą teraz potrzebować wsparcia - czyli dla osób już lub wkrótce bezrobotnych?
Czytaj także: Dane GUS: Czy czeka nas wzrost bezrobocia?
Czytaj takze: GUS: Stopa bezrobocia spadła w marcu
Czytaj także:W tym roku gospodarka Unii może tąpnąć nawet o 10 proc.