Świat toczy pandemia - ONZ martwi się... nietolerancją
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wystosował we wtorek apel do światowych przywódców religijnych, by obliczu epidemii koronawirusa opowiedzieli się po stronie takich wartości jak równość, partnerstwo i szacunek, a potępili przemoc i obojętność.
Antonio Guterres wziął we wtorek udział w spotkaniu online poświęconym roli liderów religijnych w stawianiu czoła wyzwaniom wynikającym z epidemii koronawirusa.
„Z autorytetem, jaki się cieszycie, wiąże się odpowiedzialność za współpracę, odkładanie na bok różnic i przekładania języka naszych wspólnych wartości na konkretne działania” - powiedział.
Sekretarz generalny ONZ zwrócił się do przywódców głównych religii, by przeciwstawiali się szkodliwym przesłaniom i opowiedzieli się za jednoznacznym odrzuceniem przemocy, ksenofobii, rasizmu oraz nietolerancji. W jego ocenie szczególnie alarmująca jest przemoc wobec kobiet i dziewcząt, która nasiliła się wraz z pandemią.
„Jest to sprzeczne z fundamentem każdej wiary” - zauważył. „Apeluję do przywódców religijnych, by kategorycznie potępili takie akty i poparli wspólne zasady partnerstwa, równości, szacunku i współczucia” - mówił Guterres.
W nawiązaniu do walki z dezinformacją, prosił przywódców świata chrześcijańskiego, judaizmu i islamu o wsparcie dla rządów w ich zabiegach o promowanie zasad zdrowia publicznego - od dystansowania społecznego po higienę - i wdrażanie ich również w sferze kultu religijnego.
Odpowiadając na apel sekretarza generalnego kardynał Miguel Angel Ayuso Guixot z watykańskiej Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, a zarazem znawca islamu, podkreślił, że epidemia „dała impuls do budowania mostów przyjaźni i braterstwa”. „Pozostańmy zjednoczeni, by stawić czoła obecnym wyzwaniom” - zaproponował.
Rabin Arthur Schneier z synagogi Park East w Nowym Jorku, ambasador w Sojuszu Cywilizacji Narodów Zjednoczonych (UNAOC), przypomniał z kolei, że „każdy kryzys i konflikt dobiega końca, a dzięki wierze, modlitwie i działaniu możemy zbudować lepszą przyszłość”.
Ahmed Abbadi, sekretarz generalny islamskiego stowarzyszenia Rabita Mohammadia of Oul,mas w Maroku, wyraził zaś pogląd, że od tego, w jaki sposób liderzy reagują na kryzys związany z pandemią, zależeć będzie wiarygodność przywódców i instytucji religijnych.
PAP/ as/