Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Brytyjczycy na darmowej kolacji

Stanisław Koczot

Stanisław Koczot

zastępca Redaktora Naczelnego "Gazety Bankowej", Dziennikarz Ekonomiczny 2023 - laureat nagrody głównej XXI edycji konkursu im. Władysława Grabskiego, organizowanego przez Narodowy Bank Polski

  • Opublikowano: 10 lipca 2020, 07:38

  • Powiększ tekst

Brytyjski minister finansów, czyli kanclerz skarbu Rishi Sunak to energiczny 40-latek, który w lutym zastąpił Sajida Javida. Sunak od razu wpłynął na głęboką wodę: nie tylko trafił na rozpoczynającą się na dobre pandemię, ale i na fatalnie ślimaczące się negocjacje w sprawie Brexitu. Jednym słowem, przyszło mu działać w takim momencie historii Wielkiej Brytanii, w którym nic nie było pewne.

Brytyjczycy nadal dryfują, choć po pierwszych tygodniach szoku pojawia się coraz więcej konkretnych pomysłów popartych naprawdę dużymi pieniędzmi. Sunak, dobrze wykształcony i obyty z biznesem konserwatywny polityk, stał się twarzą antykryzysowych poczynań rządu, pocieszycielem strapionych przedsiębiorców i sympatycznym ministrem tnącym podatki Brytyjczykom.

W tym tygodniu ogłosił program, który ma pomóc brytyjskiej gospodarce. Znalazło się w nim wiele klasycznych, ale i mniej klasycznych rozwiązań, godnych uwagi w każdym zakątku Europy. Jest tam zarówno fundusz, mający subsydiować sześciomiesięczne staże dla osób w wieku od 16 do 24 lat, premia 1 tys. funtów na osobę dla firm, które utrzymają zatrudnienie, 5 tys. funtów dotacji na poprawę energooszczędności domów, ale i zwolnienie z podatku pierwszego 0,5 mln funtów od sprzedaży nieruchomości (dosyć dziwne rozwiązanie, chociażby z tego powodu, że ktoś, kogo stać na tak drogą inwestycję, będzie w stanie zapłacić również podatek; prawdopodobnie skończy się to przeprowadzką z jednej komfortowej siedziby do innej – jeszcze bardziej komfortowej).

Najwięcej komentarzy wzbudza jednak pakiet mający zwiększyć konsumpcję Brytyjczyków, i to w sensie dosłownym: Sunak wprowadził obniżkę podatku VAT od noclegów, posiłków na wynos i usług turystycznych, a także ściął o połowę (do 10 funtów na osobę) wydatki na posiłki w restauracjach od poniedziałku do środy (zniżka nie dotyczy alkoholu).

Ta ostatnia decyzja spotkała się z dość szerokim odzewem, w gruncie rzeczy przychylnym, choć nieco ironicznym: „Independent” napisał, że Rishi Sunak jest uroczym młodym mężczyzną, „nazywanym idealnym zięciem, który chce zabrać cały naród na kolację”. Wprawdzie mocne napoje nie są wliczone w cenę, a limit uczty wynosi tylko 10 funtów, ale jest to jednak darmowa kolacja…

Rishi Sunak prezentował swój (kolejny) program odbudowy gospodarki z pełną determinacją, choć trzeba przyznać, że widmo masowego bezrobocia po COVID-19 mocno go prześladuje, i że nie jest wcale przekonany, że obecny plan ratunkowy jest już ostatni.

Wygląda na to, że Brytyjczycy najbardziej ze wszystkiego boja się drugiej fali epidemii. Obawia się tego również brytyjski rząd, o czym świadczą olbrzymie środki przeznaczone na zakupy sprzętu medycznego, które mają ratować system ochrony zdrowia przez spodziewanym w zimie powrotem pandemii. Być może nowoczesny sprzęt pozwoli ratować ludzkie życie, ale dla gospodarki, już pogrążonej w recesji z powodu pandemii, kolejna fala może okazać się fatalna w skutkach.

Czy Wielka Brytania będzie w stanie wydostać się z podwójnych kłopotów wywołanych przez COVID-19 i Brexit? - Sunak i jego zespół w Ministerstwie Skarbu doskonale wiedzą – pisze „Independent” - że nawet bez drugiej fali pandemii i drugiej blokady gospodarki, trwałe skutki wyjścia Brytyjczyków z UE bez umowy, a teraz dodatkowo COVID-19 i stworzonej przez niego „nowej normalności”, mogą zniszczyć na zawsze niektóre miejsca pracy i niektóre firmy. Nie będą one zdolne do poradzenia sobie nie tylko z utratą rynków w Europie, ale i z nowymi zasadami dystansu społecznego i higieny.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.