
Ryzyka nie takie straszne, więc dolar traci
Nie najlepsze dane z Wielkiej Brytanii nie obciążają funta, który w czwartek wygląda bardzo dobrze na szerokim rynku. Przynajmniej chwilowe ochłodzenie części ryzyk wypchnęło kapitał z USD, którego dodatkowo obciążyła Beżowa Księga. PLN pozostaje głównie pod wpływem ogólnorynkowego sentymentu.
Słaba gospodarka dobra dla GBP?
Odczyty makro z Wielkiej Brytanii (jak to mają w zwyczaju już od dłuższego czasu) nie zachwyciły. Niby sierpniowe tempo PKB (Brytyjczycy podają je też w takim wydaniu) na poziomie 1,3 proc. nie wygląda źle na tle innych europejskich, rozwiniętych gospodarek. Niestety pod pokrywką nie znajdziemy niczego lekkostrawnego. W ujęciu rocznym spadają zarówno produkcja przemysłowa, jak i produkcja dóbr w fabrykach, odpowiednio o 0,7 proc. i 0,8 proc.. Za pozytyw można uznać te same wskaźniki, ale w ujęciu miesięcznym, gdzie zanotowano wzrost o 0,4 proc. i 0,7 proc. i tym samym przebiły one prognozy. Niestety jeden miesiąc jaskółki nie czyni, a w brytyjskiej gospodarce wciąż aż nazbyt widoczny jest trend spowolnienia. Dzisiejsze dane dokładają swoją cegiełkę do rosnących oczekiwań wobec obniżek stóp procentowych ze strony Banku Anglii (na ten moment rynek wycenia w pełni kolejne cięcie w marcu). Co ciekawe na poranne publikacje funt zareagował umocnieniem do głównych walut. Jednak w tym wypadku analitycy zwracają uwagę na czynniki poza Wyspami. Po godz. 12 kurs GBP/USD wychodzi na 1,135 $, czyli najwyżej od blisko 10 dni, a kurs EUR/GBP zniżkuje do 0,867 £. Pod wpływem szterlinga ugina się dziś też polski złoty, a kurs GBP/PLN próbuje wyjść powyżej 4,90 zł.
EUR/USD powyżej 1,165 $
W czwartkowe wczesne popołudnie na rynkach można dostrzec oznaki uspokojenia. Z europejskich parkietów wciąż mocno performuje Paryż, gdzie CAC40 zyskuje blisko 0,8 proc., ale większość głównych indeksów pozostaje blisko poziomów wczorajszego zamknięcia. Francja jest też podawana jako jeden z głównych powodów dobrego zachowania euro w ostatnich kilkudziesięciu godzinach. Już dziś krótkoterminowo powinno zmniejszyć się ryzyko polityczne nad Sekwaną. Premier Sébastien Lecornu ma przetrwać wota nieufności w parlamencie, a wszystko dzięki porozumieniu z Socjalistami, którzy w zamian otrzymają przesunięcie w czasie reformy emerytalnej. Z drugiej strony Atlantyku pomocy nie otrzymał USD, w którego dodatkowo miała uderzyć Beżowa Księga Fed. Ten dokument to raport na temat stanu gospodarki, który otrzymują członkowie FOMC na dwa tygodnie przed posiedzeniem banku centralnego. Tym razem Beżowa Księga ma wskazywać, że decydenci nie zawahają się przy cięciu stóp na koniec miesiąca, pomimo braku aktualnych danych makro w związku z zamknięciem rządu w USA. Kurs EUR/USD jest już ponad cent powyżej wtorkowych notowań, ale po pokonaniu lokalnego oporu (maksimum sprzed tygodnia) przy 1,165 $ wyraźnie stracił impet. Możliwe, że powyższe argumenty zostały już rozegrane przez rynek, który teraz czeka na nowe impulsy.
Napięcia trwają, tak jak moc PLN
Niestety przy braku oficjalnych rządowych danych z USA coraz mocniejsze impulsy napływają w związku z wojną handlową. Napięcie rośnie wraz ze zbliżającym się na koniec miesiąca możliwym spotkaniem przywódców Stanów i Chin z okazji szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku, do którego dojdzie w Korei. Amerykanie próbują teraz łagodzić sytuację, a sekretarz skarbu Scott Bessent zasugerował nawet przedłużenie zawieszenia ceł (wygasa 10 listopada) w zamian za wycofanie się Chińczyków z ograniczeń eksportu metali ziem rzadkich. Jakby tego było mało, to UE rozważa podjęcie kroków odwetowych na Chiny z tego samego powodu.
Lokalnie najistotniejszy w czwartek jest prezentowany przez NBP odczyt inflacji bazowej, z której wykluczone są ceny energii i żywności, jako te podlegające największym wahaniom. W teorii właśnie miara bazowa powinna być najważniejszym wskaźnikiem dla RPP. Według prognoz bazowe CPI za sierpień ma wynieść 3,1 proc. rdr. Jeżeli rzeczywiście zobaczymy taki wynik, to będzie to najniższy rezultat od… grudnia 2019 roku. W przypadku delikatnie innego rezultatu nie powinniśmy zobaczyć wpływu takiej niespodzianki na złotego. Ten, wraz z innymi walutami regionu, zachowuje się dziś całkiem przyzwoicie, co w pewnym stopniu oddaje poprawę sentymentu na rynku walutowym. Przed godz. 13 kurs EUR/PLN balansuje na poziomie 4,25 zł, a kurs USD/PLN utrzymuje się poniżej 3,65 zł.
Adam Fuchs, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.