Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Koronakryzys: Kto zyskał, kto stracił?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 lipca 2020, 16:30

  • Powiększ tekst

Koronakryzys zniósł barierę wysokich kosztów wejścia naszych eksporterów na niektóre nowe rynki. Przykładem są branże IT/ICT, medyczna czy spożywcza - mówi p.o. prezes PAIH Grażyna Ciurzyńska. Pandemia to jednak wyzwanie dla takich sektorów, jak motoryzacja i meblarstwo.

Szefowa Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu wskazała, że sektorem, „który mierzy się z dużym spadkiem sprzedaży”, jest motoryzacja. Wynika to, jak wyjaśniła, z rozbudowanych sieci dostaw w tej branży. Przytoczyła dane GUS, według których eksport pojazdów i ich części spadł w pierwszych czterech miesiącach tego roku o ok. 25 proc.

Ciurzyńska zwróciła jednak uwagę, że zza Odry płyną dość optymistyczne prognozy. „Zamówienia dla polskich poddostawców niemieckich fabryk m.in. motoryzacyjnych zaczęły rosnąć, bo tamtejszy rynek spodziewa się wzrostu produkcji” - powiedziała. Przytoczyła lipcowe dane monachijskiego instytutu badań nad gospodarką Ifo, z których wynika, że wszystkie gałęzie niemieckiego przemysłu liczą na wzrost produkcji w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Np. indeks dla przemysłu motoryzacyjnego wzrósł w czerwcu do 50 pkt z 24 pkt w maju.

Grażyna Ciurzyńska wskazała też na trudną sytuację naszych eksporterów mebli i tekstyliów. Powołała się na szacunki DNB Bank Polska, z których wynika, że z powodu pandemii COVID-19 sprzedaż mebli może spaść w 2020 roku o 35 proc.; zniknąć może nawet 40 tys. miejsc pracy. Z kolei z danych GUS wynika, że eksport mebli w pierwszych czterech miesiącach tego roku zmniejszył się o ok. 17 proc., podobnie jak takich tekstyliów jak pościel.

W naszej ocenie w kolejnych kwartałach polscy producenci uzupełnią braki ofertowe wynikające z sytuacji dotychczasowych czołowych dostawców z Chin czy Włoch” - zaznaczyła p.o. prezes PAIH.

Jej zdaniem przemodelowanie łańcuchów dostaw w związku z koronawirusem daje naszym przedsiębiorcom szansę na zaistnienie na rynkach, na których wcześniej nie byłoby to możliwe. „Teraz w wybranych przypadkach bariera wysokich kosztów wejścia zniknęła. Podobnie z kryterium ceny, które ustąpiło miejsca jakości, a przede wszystkim dostępności” - powiedziała.

Według niej lockdown skłonił konsumentów na wielu rynkach do większych zakupów w sklepach ze zdrową żywnością, urządzeniami fitness, czy sprzętem i grami wideo. Dała przykład Chin i powołała się na badania firmy Nielsen. „80 proc. respondentów planuje zdrowo się odżywiać po zakończeniu epidemii, 75 proc. zamierza przeznaczyć większe środki na uprawianie sportu, a 60 proc. deklaruje większe wydatki na badania medyczne” - wyliczyła. Według niej jeśli ten trend się utrzyma, pojawi się na rynku nisza dla producentów zarówno zdrowej żywności, jak i aplikacji promujących zdrowy tryb życia.

Jednocześnie, jak podkreśliła, notuje się wzrost zainteresowania zakupami online, w tym nowymi technologiami zakupowymi. Podczas epidemii w Chinach 80 proc. społeczeństwa robiła codzienne zakupy online. Np. respondenci badań Nielsen wskazywali, że wiążą przyszłość zakupów online z rozwojem technologii 5G, chętnie robiliby też zakupów przy wykorzystaniu VR/AR.

W związku z tym spektrum branż eksportowych, które mogą zyskać na zmianie w globalnej wymianie handlowej, wydaje się być szerokie: od IT/ICT, przez biotechnologiczną, medyczną, po spożywczą i gamingową” - oceniła.

Staramy się pomóc polskim przedsiębiorcom w wykorzystaniu tych zmian w globalnej wymianie handlowej” - powiedziała szefowa PAIH. Przy wsparciu Agencji kontenery z polską żywnością znalazły np. nabywców w Singapurze, chemia gospodarcza „made in Poland” trafiła w ubiegłym miesiącu na greckie półki sklepowe. „Wciąż widzimy zapotrzebowanie na środki ochrony osobistej, ale też na produkty czyszczące oraz profesjonalną chemię do sprzątania. To tylko niektóre z przykładów większej otwartości i aktywności polskiego biznesu na międzynarodowych rynkach” - wskazała.

Eksperci Agencji obserwują rynki w poszukiwaniu szans dla polskich przedsiębiorców. „Zachęcamy nie tylko do korzystania z nadarzających się okazji biznesowych poprzez tradycyjne kanały sprzedaży, ale też do zainwestowania środków w rozwój poprzez platformy e-commerce” - podkreśliła. Jej zdaniem obecna sytuacja dla Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu to „czas intensywnych działań”. „Monitorujemy kluczowe rynki. Szczególnie te, na których widzimy potencjał, jak region ASEAN. Tam aktywnie działamy, łącząc zapotrzebowanie na poszczególne produkty z polską ofertą” - wyjaśniła p.o. prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.