Katastrofa śmigłowca pod Warszawą. Wpadł do Wisły
Dwie osoby w stanie ciężkim zostały przetransportowane do szpitala po tym, jak do Wisły na wysokości miejscowości Sady (pow. nowodworski) wpadł lekki śmigłowiec Robinson R44 - poinformował w czwartek PAP rzecznik Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP mł. bryg. Karol Kierzkowski.
Jak przekazała PAP Komenda Wojewódzka PSP w Warszawie, do wypadku doszło ok. godz. 14. Na wysokości ul. Promiennej w Sadach do Wisły wpadł lekki śmigłowiec Robinson R44. Jako pierwsi do rozbitków dotarł patrol policji rzecznej, który wyłowił rannego mężczyznę i kobietę z wody oraz przetransportował ich na brzeg. Następnie rannych zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Na miejscu jest 6 samochodów ratowniczo-gaśniczych straży pożarnej oraz łodzie. „Będziemy przeszukiwać teren, docierać do wraku, żeby sprawdzić czy nie ma kogoś w środku” - przekazał PAP mł. bryg. Karol Kierzkowski.
Strażacy mają również zrobić na miejscu zabezpieczenie ekologiczne. Chodzi o wyciekające z wraku paliwo. Na miejscu jest również mazowiecki komendant wojewódzki PSP, który nadzoruje akcję.
Czytaj też: Tragedia podczas ćwiczeń. Zatonął transporter z amerykańskimi komandosami
PAP/kp