Naimski: protesty przeciwko budowie NS2 są uzasadnione
Protesty przeciwko budowie Nord Stream 2 są w pełni uzasadnione - ocenił we wtorek w PR24 pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Zapewnił, że Polska jest bezpieczna energetycznie, a dostawy energii elektrycznej i gazu z innych państw pozostają zabezpieczone
Nord Stream 2 jest gotowy w 94 proc., ale od grudnia ubiegłego roku nie prowadzi się przy nim żadnych prac. Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km, w tym 120 km na akwenach duńskich i 30 km na niemieckich. W Niemczech rośnie presja na kanclerz Angelę Merkel w sprawie zaniechania projektu Nord Stream 2. Powodem takich apeli jest potwierdzenie przez rząd Niemiec, że Aleksiej Nawalny, jeden z liderów opozycji antykremlowskiej, padł ofiarą „próby zabójstwa przez otrucie”.
Czytaj też: Nikt nie zatrzyma Nord Stream 2?
Naimski pytany o to, czy zostanie zatrzymana budowa Nord Stream 2, podkreślił, że „Nord Stream 2 jest projektem politycznym, który ma budować współpracę strategiczną między Moskwą a Berlinem, wymierzonym w interesy Polski i państw środkowoeuropejskich”. „Dostawy gazu nowym gazociągiem dla środkowej Europy mają ugruntować dominację rosyjskiego dostawcy gazu, który traktuje te dostawy jako narzędzie politycznego uzależnienia” - dodał.
Jego zdaniem, protesty przeciwko budowie Nord Stream 2 „są w pełni uzasadnione”. „Nasze stanowisko wsparte przez kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone” - podkreślił.
Naimski dopytywany o to, na jakim poziomie jest bezpieczeństwo energetyczne Polski, zaznaczył, że „jesteśmy bezpieczni energetycznie”. „Dostawy energii elektrycznej, gazu z innych państw są zabezpieczone”.
„W 2022 roku będziemy mieli ukończony gazociąg (Baltic Pipe - PAP), który połączy nas z Norwegią; inwestycja jest realizowana zgodnie z harmonogramem i będzie ukończona w przewidzianym czasie” - zapewnił Naimski.
Czytaj też: „Die Welt”: Realne wydaje się zastopowanie Nord Stream 2
PAP/KG