Pierwszy reaktory jądrowy ma być gotowy w 2035 r.
Celem rządu jest zakończenie budowy pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej w 2035 r. - poinformował w środę pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando. Bando przekazał też, że w tym tygodniu podpisze wniosek do Komisji Europejskiej o notyfikację pomocy publicznej dla pierwszej elektrowni jądrowej. Jak dodał, oczekuje zgody KE w połowie 2025 r.
Jak powiedział Bando na II Kongresie Energetyki Jądrowej organizowanym przez Izbę Gospodarczą Energetyki i Ochrony Środowiska, termin ten jest oparty o deklaracje konsorcjum Westinghouse-Bechtel, które ma budować elektrownię.
„My stawiamy konkretny cel: budowa pierwszego bloku ma być zakończona w 2035 r. Zakończenie procesu budowy nie jest jednoznaczne z uruchomieniem reaktora” - oświadczył Bando. „Na to potrzebujemy kilku miesięcy, do roku” - wyjaśnił. Ale - jak podkreślił, cyklicznie co rok ma odbywać się oddawanie kolejnego reaktora.
Projekt pierwszej elektrowni przewiduje, że będzie się składać z trzech bloków z reaktorami Westinghouse AP1000.
Pełnomocnik powtórzył, że w obecnym harmonogramie wylanie pierwszego tzw. betonu jądrowego pod pierwszy reaktor ma nastąpić w 2028 r.
Mówiąc o kosztach stwierdził, że dziś można się opierać co najwyżej „na bardzo dużej estymacji”. Przypomniał, że aby pierwszy beton mógł się pojawić w 2028 r., trzeba do tego czasu wybudować dodatkową infrastrukturę: drogi, linie kolejowe i energetyczne czy pirsy.
Wniosek o finansowanie do Komisji Europejskiej
„W tym tygodniu podpiszę oficjalną prośbę do Komisji Europejskiej, rozpoczynającą proces notyfikacyjny” - powiedział Bando w środę na II Kongresie Energetyki Jądrowej organizowanym przez Izbę Gospodarczą Energetyki i Ochrony Środowiska.
Jak dodał, Komisja jest zaznajomiona z tą materią, ponieważ od roku trwa prenotyfikacja. „Proces notyfikacyjny nie powinien trwać dłużej niż do końca II kwartału 2025 r. Wtedy spodziewam się zgody Komisji” - oświadczył pełnomocnik. Bando podkreślił, że pierwsza elektrownia jądrowa powinna zostać wybudowana przy pełnych gwarancjach Skarbu Państwa. Mają one objąć 60 mld zł, które ma otrzymać spółka Polskie Elektrownie Jądrowe na mocy projektowanej ustawy oraz pożyczki z innych źródeł.
Sposobem gwarancji spłaty inwestycji ma być kontrakt różnicowy. „To sprawdzona i dopuszczona przez KE formy pomocy państwa. Doszliśmy do wniosku, że najbezpieczniejszą formą pomocy państwa są gwarancje oraz kontrakt różnicowy” - wyjaśnił Bando.
Jak powiedział prezes URE Rafał Gawin, w takim modelu wparcia zakłada, że nie będzie opłaty atomowej na rachunkach odbiorców.
Z kolei Bando zadeklarował, że cena energii elektrycznej z elektrowni atomowej będzie konkurencyjna w stosunku do oczekiwanej ceny z elektrowni wiatrowych na morzu.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Szwedzi zamykają jedną z fabryk. A co z Gdańskiem?
HIMARSy odjeżdżają? Rząd mówi: „Nie ma pieniędzy”
Znana sieć drogerii zamyka wszystkie sklepy w Polsce
»» Rozmowa z Arturem Soboniem, członkiem zarządu NBP wielkich zakupach złota przez bank centralny na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj: