Pożar trawi składy amunicji. Ewakuowano 14 miejscowości
21 domów w dwóch miejscowościach w obwodzie riazańskim w centralnej Rosji spłonęło z powodu pożaru, który wybuchł w środę w składach amunicji byłej jednostki wojskowej. Eksplozje trwają w czwartek, ale ich częstotliwość spadła do jednej na minutę.
Służby ratownicze poinformowały w czwartek, że budynki spłonęły w dwóch miejscowościach położonych niedaleko od składów amunicji. Ogółem z powodu ognia i serii eksplozji ewakuowano ponad 2300 mieszkańców 14 okolicznych miejscowości.
Około godz. 6 rano czasu lokalnego (godz. 5 rano w Polsce) w czwartek wciąż dochodziło do trzech eksplozji w ciągu minuty. Później intensywność wybuchów spadła do jednej na minutę.
Dwie z poszkodowanych osób są w stanie ciężkim. W szpitalach pozostaje w czwartek sześć osób, ale liczba poszkodowanych wzrosła do 13. W środę informowano o 10 osobach, które ucierpiały podczas pożaru.
W gaszeniu pożaru i likwidacji jego skutków uczestniczy w czwartek blisko 800 ludzi - dwukrotnie więcej, niż dzień wcześniej.
Jak podawano w środę, pożar mógł rozprzestrzenić się na terenie jednostki z palących się traw. Przyczynił się do tego porywisty wiatr. Władze wojskowe nie podały, jakiego dokładnie rodzaju amunicja znajdowała się w magazynach, chodzi jednak o pociski artyleryjskie. Komitet Śledczy wszczął sprawę karną z artykułu o złamaniu przepisów dotyczących obchodzenia się z bronią.
Czytaj też: Szokujący ładunek z Turcji. Do Gdyni dotarło wysypisko w kontenerach
PAP/kp