Informacje

Bardziej staramy się o oszczędności / autor: pixabay.com
Bardziej staramy się o oszczędności / autor: pixabay.com

Pandemia uczy nas oszczędzania na czarną godzinę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 stycznia 2021, 11:20

  • 0
  • Powiększ tekst

Poczucie niepewności, które wprowadziła pandemia sprawiło, że przybyło chętnych do oszczędzania na czarną godzinę. 43 proc. Polaków składających sobie noworoczne postanowienia finansowe na 2021 r., zapowiedziało, że będzie odkładało na wszelki wypadek. Rok wcześniej taki plan miało 38 proc. ankietowanych – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Nieznacznie mniej niż w 2020 r. jest natomiast chętnych do oszczędzania na konkretny cel – 51 proc. wobec 54 proc. Ale ci, którzy mają co wydawać, częściej obecnie mówią o konieczności zainwestowania np. w mieszkanie czy grunt – 11 proc. wobec 8 proc. Na liście planów znalazło się także założenie, by lepiej zarządzać budżetem. Tak jak wcześniej, chce tego co trzeci badany, ale już myśl, by zmienić pracę ze względu na niskie zarobki towarzyszy obecnie 12 proc. ankietowanym, podczas gdy na 2020 r. rozważało to 10 proc. osób.

Czas trwania pandemii, czyli blisko 12 miesięcy upłynęło nam w przeważającej mierze w pesymistycznym nastroju – wynika z badania.

Najczęściej wymienianymi emocjami, których doświadczyliśmy w okresie pandemii były: niepewność (43 proc.), obawa o przyszłość (38 proc.) i stres (34 proc.). Respondenci zdecydowanie rzadziej wspominali o pozytywach. Radość była dopiero dziewiątym wskazaniem (11 proc.), spokój był równie popularny co znudzenie (po 9 proc.), a pozytywnych zaskoczeń doświadczyło tylko 6 proc. ankietowanych.

Nasze badanie pokazuje wyraźnie, że czas pandemii, która niepodzielnie dominuje w podsumowaniach 2020 roku we wszystkich kategoriach zachwiał też podstawami naszego codziennego życia, naszym samopoczuciem, finansami, nie pozostał też bez wpływu na ocenę otaczającej nas rzeczywistości, relacji międzyludzkich, a także samych siebie – mówi Halina Kochalska, ekspert Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.

Najgorzej poszło z podatnością na stres wiążący się z pandemią. Tu w relacji do oceniających się pozytywnie – 47 proc. jest najwięcej postrzegających się też negatywnie – 17 proc. Podobnie sytuacja wygląda z umiejętnością radzenia sobie z finansami w chwili, gdy pojawiły się trudności. 44 proc. mówi, że dało radę, ale 14 proc., że nie.

W co czwartym domu, w którym trzeba było stawić czoła stresowi i problemom finansowym, mimo starań się nie udało.

Na pewno warto zrobić wszystko, co możliwe, by w trudnych momentach nie tracić kontroli nad sytuacją. Dobrym zabezpieczeniem na czarną godzinę są oszczędności. Poduszka finansowa zapewni spokojniejszy sen i mniej stresu. Najlepiej mieć odłożone pieniądze na 3-6 miesięcy życia. Optymalną drogą dojścia do celu jest odkładanie co miesiąc 10 proc. wpływów. Jak to zrobić, jeśli pieniędzy wciąż jest za mało? Eksperci radzą, by odwrócić kolejność i zaczynać właśnie od oszczędzania, następnie przechodzić do niezbędnych wydatków i dopiero jeśli wystarczy, fundować sobie przyjemności – mówi Halina Kochalska.

Z drugiej jednak strony, właśnie ze względu na niepewność sytuacji część osób nie podjęła się planować w sferze finansów. A część nie robi tego, bo ma za mało pieniędzy…

Zestawiając udział osób, które obwiniają się za to, że nie udało się im poradzić sobie z trudnościami finansowymi w czasie pandemii, ze zmianami liczby niesolidnych płatników widocznych Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz w bazie BIK, sytuacja nie wygląda tak źle, jakby można się było tego spodziewać.

Część osób w okresie pandemii zmobilizowała się, by wyjść na prostą i spłaciła zaległe rachunki, terminowo zaczęła też regulować raty kredytów i pożyczek, bowiem od marca do końca listopada 2020 r. ubyło 16,7 tys. nierzetelnych dłużników wśród konsumentów.

Zaległości wzrosły jednak o blisko 2,9 mld zł, co pokazuje jednocześnie, że osoby, którym nie udało się wydostać z tarapatów finansowych, wpadły w nie jeszcze głębiej. Problemy z terminowymi rozliczeniami miało po listopadzie 2,817 mln osób, a wartość ich łącznych przeterminowanych zobowiązań, o co najmniej 30 dni na kwotę min. 200 zł wobec jednego wierzyciela, przekroczyła 82,6 mld zł – mówi Halina Kochalska.

Badanie zostało zrealizowane przez Maison&Partners, metodą CAWI na panelu badawczym Ariadna w dniach 11-15 grudnia 2020 r., na ogólnopolskiej, reprezentatywnej pod względem płci, wieku oraz wielkości miejsca zamieszkania próbie Polaków 18+. W badaniu wzięło udział N=1106 osób.

BIG/RO

CZYTAJ TEŻ: Onkologia - czemu te leki nie są refundowane?

Powiązane tematy

Komentarze